Nietypową "pamiątkę" po II wojnie światowej znaleźli pracownicy budujący ścieżkę rowerową w Ostrowcu Świętokrzyskim. Podczas pracy robotnicy trafili na pocisk artyleryjski. Niewybuch został zabezpieczony.
W piątek rano policjanci otrzymali zgłoszenie o podejrzanym pocisku, znalezionym podczas prac związanych z budową ścieżki rowerowej na ulicy Siennieńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak się okazało, to kolejna już pozostałość po II wojnie światowej, którą odnaleziono w ostatnim czasie w tej okolicy. W marcu w pobliskiej Okalinie podczas budowy obwodnicy Opatowa wybuchła stukilogramowa bomba lotnicza, raniąc jednego z pracowników.
Policja: pocisk został zabezpieczony
Tym razem na szczęście pocisk nie wybuchł. - Na miejscu funkcjonariusze ostrowieckiej komendy przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne, które wykazało, że znaleziony niewybuch, to pocisk artyleryjski, pochodzący najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej - poinformowała w komunikacie podkomisarz Ewelina Wrzesień, rzeczniczka ostrowieckiej policji.
Mundurowi zabezpieczali miejsce znaleziska do czasu przyjazdu saperów.
Funkcjonariusze podkreślają, że niewybuchy i niewypały znajdowane na terenie całego kraju są bardzo niebezpieczne. - Często są skorodowane. Ze względu na upływ czasu, wybuch może nastąpić w każdej chwili. Są one często nazywane "zardzewiałą śmiercią". Neutralizacją takiego zagrożenia zajmują się wojskowe patrole saperskie, które zabierają niewybuch w bezpieczne miejsce - podkreśliła Wrzesień. Zaapelowała jednocześnie o ostrożność i wezwanie służb w przypadku odnalezienia kolejnych pocisków.
Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim