Obcokrajowcy żebrali pod sklepami. Zarzut handlu ludźmi dla Mołdawianina

kajdanki shutterstock_1338116366
Myślenice (woj. małopolskie)
Źródło: Google Earth

Dwaj mężczyźni z niepełnosprawnościami żebrali pod sklepami. Zyski z tego czerpał obywatel Mołdawii. Teraz obcokrajowiec odpowie za handel ludźmi.

Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myślenicach. O zarzutach poinformowała Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Jak podała, śledztwo dotyczyło zwerbowania dwóch obcokrajowców "znajdujących się w stanie bezradności i krytycznym położeniu (stan po amputacji nóg, brak środków do życia i rodziny na terenie RP), w celu czerpania korzyści majątkowej z ich żebractwa przed obiektami handlowymi".

Wniosek o areszt

W toku postępowania mężczyźnie postawiono zarzut handlu ludźmi, a także uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu. Prokuratura skierowała do sądu w Myślenicach wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące.

Art. 189a.  [Handel ludźmi] § 1.  Kto dopuszcza się handlu ludźmi, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20. § 2.  Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kodeks karny

Pod koniec października inny obywatel Mołdawii również usłyszał zarzut handlu ludźmi. Mężczyzna przy wsparciu żony i koleżanki miał zachęcać obcokrajowców do przyjazdu do Polski, obiecując legalny pobyt i pracę. Zamiast tego pracowników czekały praca ponad siły, przemoc i brak wypłaty. Gang rozbiła poznańska policja.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: