Dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło i okradło 28-letniego pracownika salonu gier. Zabrali kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mimo ustawienia blokad nie udało się zatrzymać napastników. Poszkodowany zgłosił zdarzenie dopiero po dwóch godzinach. Do napadu doszło niedaleko Myślenic.
Do napadu doszło w poniedziałek na drodze wojewódzkiej nr 968, na wysokości miejscowości Lubień (woj. małopolskie). Policja myślenicka dostała informację o 23, jednak samo wydarzenie miało miejsce dwie godziny wcześniej.
Zabrali kilkadziesiąt tysięcy złotych
28-letni pracownik salonu gier jechał z Mszany Dolnej w kierunku Myślenic. Przewoził pieniądze.
- W pewnym momencie drogę zajechał mu inny samochód. Wyszło z niego dwóch mężczyzn w kominiarkach - relacjonuje Szymon Sala, rzecznik policji myślenickiej. - Zastraszyli mężczyznę przedmiotem, który przypominał broń - dodaje.
Napastnicy mieli też oddać strzał w kierunku samochodu: - Sprawdzimy, czy użyli broni czy był to jedynie straszak.
28-latkowi nic się nie stało. Bandyci zabrali pieniądze. Skradziona kwota to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zaraz po tym, jak policja otrzymała zgłoszenie, zostały ustawione blokady na okolicznych drogach. - Niestety nie udało się złapać napastników, prawdopodobnie dlatego, że do zdarzenia doszło dwie godziny wcześniej - mówi rzecznik. Na podstawie zeznań 28-latka powstają portrety pamięciowe poszukiwanych mężczyzn.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Napad miał miejsce w miejscowości Lubień (woj. małopolskie):
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN 24