Pod kołami tira zginął mężczyzna. Do tragedii doszło po godz. 10 w miejscowości Jadowniki (woj. małopolskie). Droga krajowa nr 94 przez kilka godzin była zablokowana.
Policja nie podaje szczegółów dotyczących wypadku. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, pogotowie i policja.
- W tej chwili droga krajowa "94" jest już przejezdna - informuje straż pożarna. Do godziny 14 samochody ciężarowe kierowane były na objazd w stronę Nowego Sącza przez Jurków, a osobowe na autostradę a4.
Autostrada nie dla ciężarówek
W poniedziałek na tej samej drodze doszło do śmiertelnego zderzenia busa z ciężarówką. Ruch w tym miejscu od lat stanowi zagrożenie. Mieszkańcy miejscowości, przez którą prowadzi droga kilkakrotnie protestowali. Żądali ograniczenia wjazdu na drogę samochodów ciężarowych. Wszystkie starania były jednak bezskuteczne.
Alternatywną drogą dla krajowej "94" jest autostrada A4. Tą jednak mogą jeździć jedynie samochody osobowe. Pojazdy powyżej 12 ton mają zakaz wjazdu. Decyzję taką podjęła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, po proteście władz Tarnowa, gdzie kończy się w tej chwili autostrada. Zdaniem tarnowian zjazd z autostrady nieprzystosowany jest do przejazdów ciężkich samochodów; nie chcieli też korków w swoim mieście.
Do wypadku doszło w miejscowości Jadowniki
Autor: koko/iga / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Robert Bendzera