Do tragicznego wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze między Mszaną Górną a Mszaną Dolną w Małopolsce. W wyniku pożaru auta zginęły dwie osoby. Kolejne dwie są ranne. Samochód uderzył wcześniej w słup energetyczny.
Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej między Mszaną Dolną a Górną w Małopolsce. Służby zgłoszenie otrzymały o godzinie 2:30 w nocy. Dotyczyło ono płonącego samochodu.
- Po przyjeździe strażaków na miejsce zdarzenia auto było w całości objęte ogniem. Dwóch osób nie udało się uratować, a kolejni dwaj mężczyźni zdążyli uciec z płonącego pojazdu. Auto uderzyło w słup energetyczny - poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły.
Jak podał, ofiary śmiertelne to mężczyźni w wieku około 25 lat. Obaj byli z tyłu pojazdu. Kierowca i pasażer zostali ewakuowani przez przypadkowe osoby. Gdy na miejscu pojawili się strażacy, byli już poza samochodem.
Policja: nie dostosował prędkości do warunków
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący pojazdem marki bmw 24-letni mieszkaniec powiatu Limanowskiego najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków drogowych, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad autem, wyjechał z drogi i uderzył w słup sieci energetycznej, po czym samochód stanął w płomieniach.
Dwaj mężczyźni nie żyją
- W wyniku tego zderzenia pasażerowie w wieku 23 i 21 lat ponieśli śmierć na miejscu, a kierujący pojazdem i 23-letni pasażer podróżujący na przednim siedzeniu, z podejrzeniem obrażeń wewnętrznych zostali przetransportowani do szpitala. Na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora oraz biegłego do spraw ruchu drogowego. Kierujący pojazdem został zatrzymany. Pobrano mu krew do badań, a pojazd został zabezpieczony do oględzin - powiedziała rzeczniczka małopolskiej policji podinsp. Katarzyna Cisło.
Droga wojewódzka nr 968 w miejscu wypadku długo była całkowicie zablokowana. Ruch przywrócono o godzinie 7:30.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24