W nocy z piątku na sobotę z krakowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt zniknęły dwa psy. - Oba były tęgie - mówi Jadwiga Osuch, prezes Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. W zeszłym tygodniu w podobnych okolicznościach z tej samej placówki zniknął inny pies.
Z krakowskiego schroniska zniknęły psy w typie owczarka niemieckiego. Cyklop i Gortat miały 5 i 7 lat. - Oba były tęgie - mówi Osuch. - Podejrzewamy, że zostały wykradzione, by pozyskać z nich mięso i smalec - dodaje.
Zerwany zamek w bramie
Kierownictwo KTOZ jest przekonane, że do schroniska ktoś się włamał. Jak mówi Osuch, pod ogradzającą siatką wydeptana była trawa, a z bramy zerwany był zamek wewnętrzny. - Kierownik o zdarzeniu powiadomił policję - informuje Osuch.
Dodaje również, że podejmują teraz wszelkie kroki, żeby zabezpieczyć schronisko. - Chcemy zapewnić dyżury nocne i dodatkową obsługę - informuje.
Sprawą zajmie się policja
- Policjanci udadzą się na miejsce, by sprawdzić, czy pozostały jakieś ślady i czy jest tam monitoring - poinformował Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. - Będziemy ustalać, czy byli jacyś świadkowie zdarzenia - dodaje.
W zeszłym tygodniu miało miejsce podobne zdarzenie. Również w nocy z piątku na sobotę, z sąsiednich pawilonów, zginął pies.
Do zdarzenia doszło w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie, przy ul. Rybnej 3:
Autor: mmw/kwoj / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KTOZ