Jeden z nowych basenów w parku Zakrzówek w Krakowie został tymczasowo zamknięty. Jak podają lokalne media, z powodu zbyt dużej liczby osób wchodzących naraz na pomosty i korzystających z kąpielisk doszło do poluzowania śrub, w związku z czym konieczne są naprawy. Urzędnicy tłumaczą jednak, że to rutynowa procedura. - Od teraz w każdy poniedziałek baseny będą na jeden dzień zamykane, by sprawdzić stan techniczny kąpielisk - wyjaśnia Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
W czwartek rano lokalne media poinformowały o awaryjnym zamknięciu części basenów na krakowskim Zakrzówku. To utworzony w dawnym kamieniołomie park, którego najważniejszą częścią jest zalew i znajdujące się na nim kąpieliska, udostępnione mieszkańcom i turystom 22 czerwca. Zaledwie dwa tygodnie później na pomoście pojawiły się taśmy ostrzegawcze, a wejście do jednego z basenów jest zabronione z powodu trwających prac.
Czytaj też: Park i kąpieliska w dawnym kamieniołomie. W Krakowie otworzyli Zakrzówek - "małą Chorwację"
Według doniesień lokalnych dziennikarzy to efekt uszkodzenia śrub mocujących dno. Portal KRKnews.pl poinformował, że problem pojawił się w dwóch najpłytszych basenach, z których korzystają głównie dzieci. Według mediów przyczyną uszkodzeń miało być przekroczenie liczby osób przebywających jednocześnie w basenach.
Zamknięcia co poniedziałek
Pytany o sprawę Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, przyznaje, że w środę wieczorem zamknięty został jeden z basenów o głębokości 120 centymetrów.
- To rutynowa procedura. Wykorzystujemy okienko pogodowe do prac serwisowych. Nie ma żadnej awarii, żadnej usterki. To zupełnie normalne. Prace wykonuje firma, która wykonywała baseny. Przy słonecznej pogodzie, kiedy na Zakrzówku jest tłum plażowiczów, trudno jest sprawdzić całe dno - tłumaczy urzędnik w rozmowie z tvn24.pl.
Czytaj też: Tony śmieci, zniszczona winda i bazgroły w toaletach. Po otwarciu basenów park wygląda jak wysypisko
Kempf podkreśla, że począwszy od 10 lipca w poniedziałki przez całe wakacje część basenowa parku będzie na jeden dzień zamykana, by przeprowadzić niezbędne prace serwisowe. - Nie chcemy, żeby mieszkańcy myśleli, że zamknięcie ma związek z jakąś awarią, stąd taka propozycja wykonawcy. Celem tych prac jest sprawdzenie mocowania śrub całej konstrukcji, która znajduje się pod wodą i sprawdzenie szczelności dna. Takie prace trzeba wykonywać na bieżąco, a trudno to robić, gdy z basenów korzysta dużo osób - zaznaczył Kempf.
Wcześniej urzędnicy liczyli na to, że takie prace będzie można wykonywać w dni, w które pogoda nie zachęca do odwiedzenia Zakrzówka.
Limity na Zakrzówku
Jak podkreślają lokalni dziennikarze, na Zakrzówek wchodzi naraz o wiele więcej osób niż - według dokumentacji technicznej - powinno. Choć w teorii limit wynosi 600 osób, wejście na obiekt jest nieograniczone, dlatego liczba osób wchodzących na teren kąpielisk przewyższa maksimum.
Przed wejściem na pomosty ustawione są jednak barierki, które można otwierać i zamykać. - Jeśli konieczność zmniejszenia liczby osób korzystających naraz z basenów pojawi się w przyszłości, to wprowadzimy ograniczenie liczby osób na pomostach. Na razie nic takiego jednak się nie działo. Jeśli w trakcie prac okaże się że dno pracuje zbyt mocno, że jest za dużo ludzi, wówczas będziemy ograniczać liczbę ludzi. Właśnie po to sprawdzamy stan techniczny obiektu - zaznacza Piotr Kempf.
Zakrzówek, czyli "mała Chorwacja"
Zakrzówek nazywany jest niekiedy, ze względu na swój malowniczy charakter, "małą Chorwacją". Wodę w dawnym kamieniołomie otaczają wysokie klify, z których wcześniej - mimo że teren był prywatny i ogrodzony - nieraz do akwenu skakali mieszkańcy oraz turyści.
Niestety, skoki do wody nieraz kończyły się tragicznie. Ostatni śmiertelny wypadek miał tam miejsce tuż po udostępnieniu części Zakrzówka, na początku czerwca.
W planach jest jeszcze otwarcie plaży dla psów, która zostanie udostępniona po zakończeniu prac na większej części akwenu. Urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej podkreślają, że w chwili obecnej ostatnie prace toczą się jeszcze przy dużym zbiorniku przy Centrum Sportów Wodnych, które stanie się bazą dla nurków oraz profesjonalistów.
Źródło: tvn24.pl, krknews.pl
Źródło zdjęcia głównego: krakow.pl/ Jan Graczyński