Sąd złagodził karę dla zabójcy matki. Kobieta była wiceszefową prokuratury

Źródło:
PAP
Zastępczyni prokuratora okręgowego nie żyje. Jej syn skazany (wideo archiwalne z 2016 roku)
Zastępczyni prokuratora okręgowego nie żyje. Jej syn skazany (wideo archiwalne z 2016 roku)
wideo 2/4
Zastępczyni prokuratora okręgowego nie żyje. O zabójstwo podejrzewany jej syn (wideo archiwalne z 2016 roku)

Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył karę dla Przemysława J. za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej matki Anny J., wiceszefowej krakowskiej prokuratury. Ma w więzieniu spędzić 25 lat. W 2019 roku sąd skazał go na dożywocie.

Sąd Apelacyjny w Krakowie wymierzył Przemysławowi J. karę łączną 25 lat pozbawienia wolności. Jak wskazał w sentencji wyroku sędzia SA Jacek Polański, oskarżony dopuścił się zabójstwa "po wprowadzeniu w stan nietrzeźwości, wiedząc o tym, że nie wolno mu łączyć leku paroksetyny z alkoholem, które to połączenie wywołało krótkotrwałą chorobę psychiczną wyłączającą poczytalność, a to wyłączenie poczytalności mógł przewidzieć". Wyrok jest prawomocny.

Wcześniej dożywocie

To zmiana wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie, który w marcu 2019 roku wymierzył 29-letniemu wówczas Przemysławowi J. karę dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyznę oskarżono o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej matki, wiceszefowej Prokuratury Okręgowej w Krakowie Anny J., której zadał prawie 90 ciosów nożem i innym narzędziem.

Od wyroku odwołali się obrońcy oskarżonego. Ich zdaniem sąd nie wyjaśnił w pełni kwestii niepoczytalności mężczyzny, a główną osią apelacji było - z uwagi na niepoczytalność - umorzenie postępowania.

Opinie psychiatrów

W maju 2020 sprawą zajął się ponownie Sąd Apelacyjny w Krakowie, który zdecydował o dopuszczeniu dowodu z opinii innych biegłych psychiatrów.

Jak przekazał dziennikarzom rzecznik SA sędzia Tomasz Szymański, w efekcie sąd dysponował dwoma opiniami specjalistów z Krakowa oraz Pruszkowa, które były "diametralnie odmienne".

Ostatecznie Sąd Apelacyjny stwierdził, że oskarżony w chwili czynu rzeczywiście był niepoczytalny, przyjmując jednocześnie, że sam wprawił się w stan niepoczytalności.

- Sąd przyjął konstrukcję fikcji prawnej. Jeżeli sprawca spożywa alkohol czy inne środki, które wprowadzają go w stan, który potocznie nazywalibyśmy niepoczytalnością czy brakiem świadomości swojego działania, to ponieważ on sam wprawia się w ten stan, to ustawodawca przyjmuje taką fikcję, jakby te okoliczności nie zaistniały - wyjaśnił Tomasz Szymański.

Dodał, że sąd przyjął, że sprawca mógł przewidzieć reakcję organizmu na połączenie leku, który miał zaordynowany, z alkoholem. Takie stwierdzenie kwestionuje obrona oskarżonego.

- Sąd postawił bardzo wysokie wymagania oskarżonemu, bo oskarżony powinien - zdaniem sądu - wiedzieć to, czego do końca nie byli pewni biegli. Działanie paroksetyny połączonej z alkoholem, jak mówili jedni biegli, było czymś zupełnie wyjątkowym, było to nietypowe działanie - skomentował adwokat Jan Widacki. - Pytanie, czy jesteśmy w stanie przewidzieć nietypowe skutki zażywania leków i łączenia ich z alkoholem - podkreślił. Jak dodał, w tej sprawie będzie złożona kasacja.

Obecny na sali prokurator nie chciał skomentować wyroku.

Wątpliwości obrony

Wcześniej w sprawie J. została wydana opinia specjalistów z Katedry Medycyny Sądowej i dołączona do niej opinia dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Obrońcy J. mieli jednak wątpliwości, dotyczące tak sporządzonej opinii. - W ocenie obrony to w ogóle nie jest opinia psychiatryczna - a jeśli nawet, to jest ona wadliwa i wymaga dopuszczenia dowodu z opinii innych biegłych - tłumaczył wtedy sędzia Szymański. Jak dodał, "główna oś apelacji dotyczy zatem kwestii niewyjaśnienia - w ocenie obrony - w pełni kwestii poczytalności Przemysława J". Obrońcy w swoich apelacjach podnieśli również zarzut "rażąco surowej kary". Wskazywali, że nawet w sytuacji ponownego uznania pełnej poczytalności, powinna ona być niższa.

Przemysław J. odpowiadał także za zadanie ciosów nożem ochroniarzowi budynku, w którym zaatakował matkę, grożenie atrapą broni mężczyźnie, któremu - uciekając - zabrał samochód, oraz za jazdę pod wpływem alkoholu.

Zatrzymany po pościgu

Do zabójstwa Anny J. doszło w sobotę 9 stycznia 2016 r., w mieszkaniu na zamkniętym osiedlu w Krakowie. Policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z bloków słychać było krzyk kobiety, a chwilę po tym z mieszkania wyszedł mężczyzna poplamiony krwią. Na miejsce przyjechał pluton alarmowy i kilka radiowozów.

Mężczyzna wsiadł do samochodu i zaczął uciekać. Po drodze miał wypadek i przesiadł się do innego auta, którego kierowcę sterroryzował atrapą broni. Uciekając tym pojazdem, uderzył w autobus komunikacji miejskiej, potem spowodował inną kolizję, a w końcu zaczął uciekać pieszo.

Ścigający go policjanci wzywali J. do odrzucenia broni, ale mężczyzna tego nie zrobił. Padły strzały ostrzegawcze, ale ostatecznie uciekający został obezwładniony przy pomocy paralizatora. Zatrzymany był pod wpływem alkoholu. W śledztwie J. nie odniósł się do zarzutu zabicia matki. Dla dobra wymiaru sprawiedliwości przejęła je Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Z opinii biegłych lekarzy wynikało, że oskarżony zdawał sobie sprawę ze swojego działania i mógł zapanować nad swoim postępowaniem.

Autorka/Autor:pop

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium