Do strażników miejskich patrolujących okolice cmentarza w Borku Fałęckim podszedł przechodzień, który chwilę wcześniej zauważył niepokojącą sytuację. Okazało się, że grupa mężczyzn przewozi w fatalnych warunkach około 60 psów i kotów.
Budzący wątpliwość przeładunek zwierząt odbywał się w poniedziałek na ulicy Zawiłej w Krakowie. Przechodzień poinformował strażników, że grupa mężczyzn przekłada transportery ze zwierzętami z samochodu do samochodu.
Na miejsce udał się patrol Straży Miejskiej. "Okazało się, że zwierzęta były stłoczone w zbyt małych klatkach, niektóre były chore i zaniedbane. Mężczyźni nie posiadali wymaganych dokumentów transportowych, a pojazdy nie były przystosowane do przewozu zwierząt" – czytamy we wpisie opublikowanym przez SM w mediach społecznościowych.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
W związku z podejrzeniem znęcania się nad zwierzętami na miejsce została wezwana policja, pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz Powiatowy Lekarz Weterynarii. Wówczas, jak piszą strażnicy, potwierdzono liczne nieprawidłowości.
Zwierzęta trafiły do schroniska, a dalsze czynności przejęli policjanci.
Nielegalny transport kilkudziesięciu psów i kotów Strażnicy ujawnili nielegalny przeładunek zwierząt na leśnej drodze...
Posted by Straż Miejska Miasta Krakowa on Tuesday, April 1, 2025
Autorka/Autor: wini
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / Straż Miejska Miasta Krakowa