Do niebezpiecznego incydentu doszło w piątek wieczorem na przystanku Bronowice w Krakowie. Nagranie z monitoringu obejmującego przystanek opublikowała właścicielka sklepu z używaną odzieżą, którego klienci również odczuli skutki rozpylenia gazu.
Na filmie widać, że tramwaj odjeżdża, a kiedy jego tył mija grupę osób zebranych przy sklepie, z ostatniego okna zostaje rozpylona chmura gazu - prosto w twarz jednej z nich. Łącznie kilkanaście osób zostało poszkodowanych.
19-latek z zarzutami
W sobotę policja zatrzymała niedaleko Krakowa 19-latka oraz jego 14-letniego kolegę. "U 19-latka policjanci zabezpieczyli butlę z gazem pieprzowym, którego sprawcy najprawdopodobniej użyli " - poinformowano w komunikacie. Kilka godzin później zatrzymano kolejne osoby - 15- i 18-latka. Jak ustalili policjanci. Cała czwórka podróżowała razem tramwajem w momencie zdarzenia.
W niedzielę 19-latek usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Odpowie też za posiadanie narkotyków. Objęto go dozorem policyjnym, ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Nieletni odpowiedzą przed sądem rodzinnym. 18-latek został przesłuchany w charakterze świadka.
Apel do poszkodowanych
Krótko po zdarzeniu rzecznik krakowskiej policji przekazał, że nikt z poszkodowanych nie chciał, by wzywano pogotowie ratunkowe.
Teraz policja opublikowała apel do osób, które znajdowały się w chwili zdarzenia na przystanku lub w jego pobliżu o zgłaszanie się. "Policjanci apelują, aby osoby, które 25 lipca br. około godz. 19.30 przebywały na przystanku przy ul. Bronowickiej i ucierpiały w wyniku rozpylenia gazu pieprzowego, zgłaszały się do Komisariatu Policji IV w Krakowie przy ul. Królewskiej 4 bądź nawiązały kontakt z jednostką pod numerem telefonu 47 835 29 13" - zaapelowano w komunikacie.
Autorka/Autor: wini/ tam
Źródło: tvn24.pl