Był ścigany dwoma listami gończymi, miał trafić do więzienia za oszustwa. 36-latek ze wsi Koszary w województwie małopolskim trafi do celi z półtorarocznym opóźnieniem. - Mężczyzna ukrywał się, mieszkał w różnych miastach na terenie trzech województw. Zerwał kontakt z rodziną i z bliskimi, ale i tak został namierzony i zatrzymany - opowiada starszy aspirant Jolanta Batko, rzeczniczka policji w Limanowej.
36-latek, jak przekazuje st. asp. Batko, był poszukiwany na podstawie dwóch listów gończych wydanych przez Sąd Rejonowy Katowice-Zachód oraz przez Sąd Rejonowy w Limanowej m.in. za oszustwa. Za poszukiwanym oprócz listów gończych wydano również siedem zarządzeń o wszczęciu poszukiwań ogólnokrajowych z różnych organów poszukujących w kraju.
Czytaj też: Schował się przed policjantami pod kołdrą
- Mężczyzna ukrywał się od września 2022 roku w różnych miastach na terenie woj. śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego, zrywając przy tym całkowicie kontakt z rodziną oraz osobami zamieszkałymi na terenie powiatu limanowskiego - informuje policjantka.
Zatrzymany
Nad namierzeniem miejsca pobytu 36-latka pracowali kryminalni z limanowskiej komendy. Policjanci ustalili, że ścigany najprawdopodobniej przebywa na terenie województwa śląskiego. Akcję zatrzymania funkcjonariusze zorganizowali w walentynki, 14 lutego.
- Policjanci zatrzymali mężczyznę w Zalesiu Śląskim. Był on całkowicie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy i nie podejmował żadnej próby ucieczki - podkreśla policjantka.
36-latek najbliższe dwa lata spędzi w zakładzie karnym. Gdyby od razu zgłosił się do celi, niedługo wychodziłby już na wolność.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Limanowa