Małopolscy policjanci zatrzymali dwie kolejne osoby podejrzane o wręczanie łapówek kierownikowi Kliniki Endokrynologii Ginekologicznej Szpitala Uniwersyteckiego. W postępowaniu zarzuty usłyszało już 14 osób.
W czwartek policjanci z wydziału do walki z korupcją wojewódzkiej komendy policji zatrzymali kolejne dwie osoby podejrzane o wręczanie łapówek kierownikowi Kliniki Endokrynologii Ginekologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, Józefowi K.
57-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta usłyszeli zarzuty korupcyjne. Mężczyzna miał wręczyć lekarzowi pieniądze w zamian za skierowanie na oddział szpitalny i opiekę nad żoną. Kobieta miała wręczyć łapówkę za zaświadczenie o stanie zdrowia.
19 zarzutów dla lekarza
W postępowaniu zarzuty usłyszało już 14 osób. Ordynator zatrzymany został w połowie lipca br. Prokuratura postawiła mu 19 zarzutów, w tym 17 dotyczących przyjęcia korzyści majątkowej.
Dwa kolejne zarzuty dotyczyły poświadczania nieprawdy w dokumentach medycznych.
Lekarz miał kilkadziesiąt razy przyjąć od pacjentek od kilkudziesięciu do kilkuset złotych; w ciągu ostatnich 11 lat miało to być kilka tysięcy złotych.
Podejrzany Józef K. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Prokurator zastosował względem niego środki zapobiegawcze - poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. zł. oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Zarzuty też dla pacjentek
Zarzuty wręczania pieniędzy usłyszały też cztery pacjentki lekarza; trzy przyznały się do winy i złożyły wyjaśnienia.
Sygnały o tym, że Józef K. przyjmuje łapówki docierały do małopolskiej policji od dłuższego czasu. Udało się je potwierdzić w czasie prowokacji przygotowanej na polecenie krakowskiej prokuratury.
Pod koniec sierpnia policja zatrzymała kolejne 4 osoby podejrzane o wręczanie łapówek ordynatorowi. Te również usłyszały zarzut korupcji.
Pod koniec września policjanci zatrzymali 3 kolejne osoby. Dwie kobiety oraz mężczyzna są podejrzani o wręczanie łapówek w zamian za konsultacje, skierowanie na oddział szpitalny, a także opiekę nad ciężarną. Lekarzowi mieli przekazać po kilkaset złotych.
"To nie ostatnie zatrzymania"
Jak twierdzą policjanci, ostatnie zatrzymania nie są ostatnimi. Z zebranych dowodów wynika, że pacjentów wręczających łapówki było kilkadziesiąt, dlatego też planowane są kolejne zatrzymania.
- Jeżeli osoby, które przekazywały korzyści majątkowe chcą uniknąć odpowiedzialności karnej, powinny zgłosić się do policjantów prowadzących sprawę i złożyć szczegółowe wyjaśnienia, zanim policja lub prokuratura ujawnią fakt popełnienia przestępstwa – apelują policjanci.
Autor: mmw/b / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24