Tuż przed wigilią na rynku w Mielcu stanął gryf. Rzeźba ta nawiązuje do herbu rodu Mieleckich, założycieli miasta. Choć projekt figury wybrali sami mieszkańcy, to teraz na forach internetowych narzekają, że mityczne zwierzę ma zbyt duże i zbyt widoczne genitalia.
„Zauważyłem, że mielecki gryf wyposażony jest w pokaźnych rozmiarów atrybut męskości, jakim jest worek mosznowy, popularnie zwany jajami. Wiedziony ciekawością oglądnąłem także przód gryfiego podbrzusza i tu nieco się zawiodłem, bo męsko-gryfie przyrodzenie, jakkolwiek we wzwodzie, było jakby w połowie obcięte” - pisze pół żartem, pół serio na swoim blogu Andrzej Talarek, poeta z Mielca.
Podobne jak on zdanie ma także wielu mielczan wypowiadających się w komentarzach na lokalnych portalach internetowych.
Według niektórych internautów gryf jest nieprzyzwoity.
Wiele osób do rzeźby podchodzi jednak z dystansem i śmieje się, że w Mielcu wkrótce może narodzić się nowy zwyczaj. „Julię w Veronie łapiemy za cyca, Zygmunta w Krakowie za serce, Gryfa w Mielcu za jajo - lewe lub prawe w zależności od opcji - po wyślizganiu od razu będzie widać sondażowe nastroje w Mielcu” – gdyba użytkownik o niku „Mielecki”.
"Gryf musi mieć jaja"
Rzeźbę, wartą ponad 100 tysięcy złotych, wykonała para krakowskich artystów: Agnieszka Świerzowicz-Maślaniec i Marek Maślaniec. Rzeźbiarze są autorami m.in. pomnika Tadeusza Nalepy w Rzeszowie, Kazimierza Wielkiego w Niepołomicach, czy Jana Pawła II w Sanoku.
- Gryf to zwierzę mityczne pół - orzeł, pół - lew o niezwykłej sile – przypomina Marek Maślaniec. - I wyrzeźbiliśmy wiele szczegółów podkreślających siłę i męskość gryfa. Chyba nikt nie wyobraża sobie dumnego lwa z grzywą, ale bez jaj – mówi bez ogródek współautor rzeźby. Wyjaśnia także, że rzeźby lwów stojące przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, Wielką Zbrojownią w Gdańsku czy przy Fontanie Alegorii Walki i Zwycięstwa we Wrocławiu także mają pokaźne przyrodzenie i nikogo to nie bulwersuje.
Takiego gryfa wybrali sami mielczanie
- Mieszkańcy mieli wpływ na to, która z koncepcji gryfa pojawi się na starówce – zaznacza Krzysztof Urbański, rzecznik Urzędu Miejskiego w Mielcu. - Podczas konsultacji przedstawiono pięć projektów. Wszyscy mogli zobaczyć wizualizację rzeźby – dodaje.
W głosowaniu wyłoniono zwycięską koncepcję.
- Nie mieliśmy do tej pory sygnałów, że rzeźba jest nieprzyzwoita, czy komuś się nie podoba – zapewnia rzecznik, przekonując jednocześnie, że "oceny mieszkańców były przychylne".
Przyznaje jednak, że jeszcze na etapie wykonywania gryfa, przedstawiciele urzędu miasta dopytywali, czy aby tak mocno zaakcentowane genitalia są konieczne. Artysta, który rzeźbę wykonywał, zapewniał, że taka jest jego wizja, a ta nawiązuje do mitologicznych opisów.
Spór o gryfa jego współtwórca, Marek Maślaniec komentuje krótko:- Jednym się podoba, drugim niekoniecznie, każdy ma swój gust.
Rzeźba gryfa stoi w Mielcu:
Autor: KMK/gp / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta w Mielcu