Pędził motocyklem ponad 130 km/h, uciekał przed policją, wyprzedzał innych kierowców. W ten sposób 26-latek z Nowego Sącza (Małopolska) "zdobył" 80 punktów karnych… w niespełna cztery minuty.
Policjanci zgłoszenie o motocykliście gnającym na złamanie karku drogą nr W977 z Tarnowa do Tuchowa (Małopolska) dostali w niedzielę po południu. Dziś, ku przestrodze, opublikowali nagranie z pościgu.
"Za nic miał przepisy"
26-latek rozpędził swój motocykl do 130 kilometrów na godzinę. Było to szczególnie niebezpieczne, bo – jak zaznacza policja – ruch na drodze był w tym czasie spory.
- Kierujący jednośladem za nic miał przepisy ruchu drogowego. Wyprzedzał w miejscach niedozwolonych, nie zwracał uwagi na wydawane przez policjantów sygnały do zatrzymania – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Pościg za piratem trwał zaledwie cztery minuty, jednak mężczyzna w tym krótkim czasie zdołał nazbierać aż 80 punktów karnych. Zatrzymał się dopiero, kiedy drogę zajechał mu kolejny radiowóz.
Stanie przed sądem
Wtedy okazało się, że sądeczanin ma prawo jazdy, ale wyłącznie na samochód. Policjanci zatrzymali ten dokument.
- Motocyklista przed tarnowskim sądem odpowie za popełnione wykroczenia, a także za ucieczkę przed pościgiem, która jest przestępstwem zagrożonym karą pięciu lat więzienia – informuje Gleń.
Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji