Antyterroryści zatrzymali podejrzanego o napad na bank

Do akcji zaangażowano oddział antyterrorystów
Do akcji zaangażowano oddział antyterrorystów
Źródło: Podkarpacja Policja
36-latek podejrzany o napad na bank został zatrzymany w Rzeszowie przez antyterrorystów. Kilka dni wcześniej, grożąc kasjerce przedmiotem przypominającym broń palną, miał zmusić ją do wydania pieniędzy. Uciekł z gotówką.

Mężczyzna miał napaść na bank w Jarosławiu (woj. podkarpackie) w połowie lutego.

- Do pomieszczenia kasowego wszedł młody mężczyzna, na głowie miał czapkę i kaptur. Kierując w stronę kasjerki przedmiot przypominający broń zażądał pieniędzy. Kobieta wydała mu gotówkę, po czym napastnik oddalił się – relacjonują zdarzenie policjanci.

Tuż po zdarzeniu, mundurowi zaczęli ustalać, kim jest sprawca napadu. W tym miały pomóc zabezpieczone na miejscu ślady.

Docierali do świadków, analizowali nagrania monitoringu, zbierali wszelkie informacje, które mogły doprowadzić do ustalenia sprawcy.

W ustaleniu tożsamości mężczyzny pomogły nagrania z kamer monitoringu. Na ich podstawie policjantom udało się ustalić, jakim samochodem poruszał się sprawca.

Okazało się, że ten pojazd został wcześniej wypożyczony. Funkcjonariusze ustalili, kim były osoby, które z tego samochodu korzystały. To dwaj mieszkańcy Rzeszowa.

Do akcji zaangażowano antyterrorystów

Ustalili, że korzystają też z innego, również wypożyczonego samochodu. We wtorek zauważyli podejrzany pojazd na ulicach Rzeszowa. Wtedy zapadła decyzja o jego zatrzymaniu.

Policjanci obawiali się, że podejrzewani mogą posiadać broń, dlatego do akcji zaangażowano oddział antyterrorystów.

Tuż po zatrzymaniu, 36 i 40 latek trafili do aresztu. Młodszy z mężczyzn usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grożą 3 lata więzienia.

Drugi z zatrzymanych nie usłyszał zarzutów. Policjanci nadal sprawdzają, jaka była jego rola w całym zdarzeniu.

36-latek został przesłuchany przez prokuratora. Policjanci i prokurator skierowali do sądu wniosek o zastosowanie w stosunku do niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Decyzję w tej sprawie podejmie sąd.

Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: