Tylko w tym tygodniu w Częstochowie złodzieje włamali się przez otwarte okno do czterech mieszkań. Wchodzą o każdej porze dnia, wystarczy im moment nieobecności lokatora. Policja apeluje, by zamykać okna nawet wtedy, gdy wychodzimy tylko po chleb do pobliskiego sklepu.
Policja w Częstochowie co roku, gdy przychodzą upały, apeluje do mieszkańców o zamykanie okien. - Zapominamy o tym, albo nie zdajemy sobie sprawy, że złodziejowi wystarczy moment - mówi Joanna Lazar, rzeczniczka częstochowskiej policji.
Tylko w tym tygodniu częstochowska policja odnotowała cztery podobne włamania. Wczoraj na ul. Goszczyńskiego, we wtorek na Prusa, w tym samym dniu na Michałowskiego i na Obrońców Westerplatte. - Jak widać, dzieje się to w różnych częściach miasta i o różnych porach. O 5 rano, w południe, o 15, 20.30... - mówi Lazar.
Złodziejowi wystarczy chwila
Lokator niekoniecznie musi wyjść do pracy. Wystarczy, że wyskoczy na chwilę do pobliskiego sklepu. Złodziej zdąży splądrować mieszkanie albo zabrać przedmioty położone na wierzchu. Na Obrońców Westerplatte ukradł w ten sposób biżuterię i aparat fotograficzny.
Kradzieże łączy jedna okoliczność - wszystkie mieszkania znajdowały się na parterze i miały otwarte okna albo drzwi balkonowe. Niektóre były tylko uchylone i zostały wypchnięte.
- Jest gorąco, ale pamiętajmy o zamykaniu okien, nawet jeśli wychodzimy tylko na chwilę. To podstawowe zabezpieczenie przed kradzieżą. W poprzednich latach udało nam się zatrzymać sprawców, w tym roku jeszcze żadnego - dodaje Lazar.
Dzisiaj w województwie śląskim temperatura ma przekroczyć 30 stopni Celsjusza, a w kolejne dni ma być jeszcze cieplej.
Złodzieje wchodzą przez okna uchylone z powodu upałów w Częstochowie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie naKontakt24@tvn.pl.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu