Oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku w Kolonii Wierzchowisko najechał swoim bmw na tył volkswagena, a potem zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z oplem. 22-letni kierowca opla zginął na miejscu, jego pasażer był w ciężkim stanie. Ranny został także kierowca volkswagena. Po trzech latach kierowca bmw został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Musi tez zapłacić w sumie 290 tysięcy złotych rodzicom i trzem siostrom ofiary wypadku.
Sąd Rejonowy w Częstochowie 12 kwietnia wydał wyrok w sprawie tragicznego wypadku z czerwca 2019 roku. Oskarżonym był 72-letni Wiesław W., znany w Częstochowie emerytowany przedsiębiorca budowalny, kierowca bmw.
- Sąd uznał oskarżonego za winnego przestępstwa z artykułu 177 paragraf 1 i 2 w związku z artykułem 11 paragraf 2 i wymierzył mu za to karę jednego roku pozbawienia wolności. Wykonanie kary sąd zawiesił na trzy lata - mówi Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Wskazany artykuł mówi o spowodowaniu wypadku drogowego, którego skutkiem jest śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Grozi za to kara do ośmiu lat więzienia. W wypadku, o którego spowodowanie oskarżony był W., zginął 22-latek, a dwie kolejne osoby zostały ranne.
Uderzył w tył samochodu, zjechał na przeciwny pas i zderzył się z kolejnym autem
Do tragedii doszło 13 czerwca na drodze krajowej 483 w miejscowości Kolonia Wierzchowisko pod Mykanowem w powiecie częstochowskim. W wypadku uczestniczyły trzy samochody.
Około godziny 15 bmw z Wiesławem W. za kierownicą oraz opel, którym kierował 22-latek, przewożąc o rok młodszego pasażera, zbliżały się do skrzyżowania ulic Wodociągowej i Pogodnej z przeciwnych kierunków.
Według śledztwa opel poruszał się prawidłowo.
Przed bmw jechały dwa inne samochody. Pierwszy skręcał w lewo, dlatego jadący za nim volkswagen zwolnił. Wiesław W. uderzył w lewy bok volkswagena. Prawdopodobnie w ostatniej chwili próbował go wyprzedzić. W efekcie zjechał na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z oplem.
22-letni kierowca opla zginął na miejscu. Jego 21-letni pasażer po długiej reanimacji, z ciężkimi obrażeniami, został zabrany do szpitala. Ranna została także kierująca volkswagenem.
Zadośćuczynienie dla rodziców i trzech sióstr 22-latka
Proces ruszał dwa razy, ponieważ przewodnicząca pierwszego składu sędziowskiego była długo na zwolnieniu lekarskim. Prokuratora żądała dwóch lat bezwzględnego więzienia.
Akt oskarżenia obejmował troje pokrzywdzonych. - Kobieta kierująca volkswagenem nie przedstawiła żadnych roszczeń wobec oskarżonego, a pasażer opla zawarł z oskarżonym ugodę o charakterze cywilnym - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Wiesław W. odpowiadał z wolnej stopy. W śledztwie i w sądzie przyznał się do spowodowania wypadku. Twierdził, że nic nie pamięta, że w chwili zdarzenia stracił przytomność. Przepraszał rodzinę zmarłego 22-latka.
Zgodnie z wyrokiem oskarżony musi zapłacić rodzinie zadośćuczynienie - po 100 tysięcy złotych rodzicom 22-latka, po 30 tysięcy trzem siostrom mężczyzny. Sąd ukarał oskarżonego także grzywną w wysokości 10 tysięcy złotych i obciążył go kosztami procesu.
Wyrok jest nieprawomocny. Jak przekazał Ozimek, prokuratura zapowiada apelację.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: tvn24