"Podczas jazdy chciał wyjść z karetki. Uderzył ratowniczkę, która próbowała go powstrzymać"

Do trzech lat więzienia grozi 72-latkowi, który zaatakował ratowników medycznych udzielających mu pomocy
Świętochłowice (województwo śląskie)
Źródło: Google Maps

Do trzech lat więzienia grozi 72-latkowi, który zaatakował ratowników medycznych udzielających mu pomocy. - Podczas jazdy próbował odpiąć pasy i wyjść z karetki. Mężczyzna kopnął ratowniczkę, uderzył pięścią i obrzucił wyzwiskami ją oraz drugiego ratownika - informuje policja.

Jak relacjonuje młodszy aspirant Michał Tomanek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach, policjanci zostali wezwani przez załogę pogotowia ratunkowego do agresywnego pacjenta. Ratownicy udzielali pomocy 72-letniemu mężczyźnie z urazem głowy, który w trakcie transportu do szpitala nagle stał się agresywny. 

Do trzech lat więzienia grozi 72-latkowi, który zaatakował ratowników medycznych udzielających mu pomocy
Do trzech lat więzienia grozi 72-latkowi, który zaatakował ratowników medycznych udzielających mu pomocy
Źródło: KMP w Świętochłowicach

- Postanowił wypiąć się z pasów i wyjść z jadącej karetki. Gdy ratowniczka medyczna próbowała go powstrzymać, wywołało to dodatkowe wzburzenie. W pewnym momencie kopnął kobietę, uderzył pięścią i obrzucił wyzwiskami ją oraz drugiego ratownika - relacjonuje Michał Tomanek.

Trafił do policyjnej celi, usłyszał zarzuty

Mężczyzna nie uspokoił się nawet przy interweniujących policjantach. - Mundurowi obezwładnili agresora, asystowali załodze karetki podczas przejazdu do szpitala, gdzie po opatrzeniu został przez nich zatrzymany - informuje oficer prasowy KMP w Świętochłowicach.

Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że 72-latek miał półtora promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Następnego dnia usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenie ratowników medycznych.

Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: