Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu (woj. śląskie) wszczęła śledztwo w sprawie uprowadzenia odnalezionej 11-latki z Sosnowca i pozbawienia jej wolności. Jak poinformował rzecznik prasowy prokurator Waldemar Łubniewski, w postępowaniu planowanych jest jeszcze wiele czynności.
Poszukiwana od sobotniego wieczora 11-latka z Sosnowca, wobec której w niedzielę po południu policja wszczęła procedurę Child Alert, została odnaleziona w poniedziałek rano. Policja potwierdziła, że dziewczynka nie ma obrażeń, jednak zastrzegła, że ze względu na jej dobro nie informuje o okolicznościach odnalezienia.
W poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu prok. Waldemar Łubniewski poinformował PAP, że śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w niedzielę, jeszcze przed wydaniem Child Alert. "Wszczęliśmy śledztwo w sprawie uprowadzenia małoletniej z okolic miejsca zamieszkania oraz pozbawienia jej wolności" – wskazał.
Prokuratura: śledztwo trwa
"Już od początku, gdy otrzymaliśmy informację, że dziecko zaginęło, prokuratorzy z tutejszej prokuratury - wspólnie z policją - podejmowali czynności zmierzające do jego odnalezienia. Czynności procesowe są prowadzone od wczoraj. Przesłuchiwaliśmy świadków, zabezpieczaliśmy monitoringi z wielu miejsc na terenie miasta, gdzie podejrzewaliśmy, że to dziecko mogło przebywać i sprawdzaliśmy nagrania” – zrelacjonował.
"Podejmujemy też na bieżąco wiele innych czynności, ale ze względu na charakter tej sprawy nie możemy o tym informować opinii publicznej" – zastrzegł prok. Łubniewski. "Śledztwo trwa. Przewidujemy w nim jeszcze bardzo dużo czynności" – zasygnalizował.
Wyszła z domu, nie było z nią kontaktu
W niedzielę policja wydała Child Alert w sprawie poszukiwań zaginionej od sobotniego wieczora dziewczynki z Sosnowca, która wyszła wieczorem z domu i następnie nie kontaktowała się z rodziną, a jej telefon był nieaktywny. W nocy z niedzieli na poniedziałek w sieci pojawiały się doniesienia nt. prowadzonych poszukiwań terenowych. Child Alert został odwołany w poniedziałek rano.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock