Dwóch nastolatków trafiło do szpitala po tym jak samochód osobowy wjechał w grupę ponad 30 harcerzy w Częstochowie. Jak informuje policja, kolumna pieszych poruszała się prawidłowo i była dobrze oznakowana. Kierowca był trzeźwy, nie potrafił wyjaśnić jak doszło do wypadku.
Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 22.30 w okolicy huty szkła Guardian w Częstochowie.
- Kierujący samochodem osobowym wjechał w grupę ponad 30 harcerzy, którzy szli w kierunku miejscowości Kusięta. Dwie osoby zostały poszkodowane. To 15 i 18-latek, którzy z niewielkimi obrażeniami trafili do szpitala – mówi Joanna Lazar, z częstochowskiej policji. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kierowca był trzeźwy
35-letni kierowca został przesłuchany. Nie potrafił jednak wytłumaczyć jak doszło do wypadku. Badanie wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy, a funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności w kierunku spowodowania wypadku.Jak zaznacza podinsp. Lazar, grupa poruszała się prawidłowo. Harcerze szli poboczem dwójkami, byli dobrze widoczni, a każda osoba miała odblask.
Do wypadku doszło przy ul. Korfantego w Częstochowie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Paweł Skalski