Rozpoczęło się wywożenie gruzu z miejsca zawalonego fragmentu kamienicy przy ul. Chopina. Teren wokół kamienicy ze względów bezpieczeństwa ponownie został ogrodzony.
Rozbiórka zniszczonej kamienicy rozpoczęła się w sobotę. Wywożenie gruzu ma się zakończyć jeszcze dziś.
Jak zapowiedział prezydent miasta Piotr Uszok, po uprzątnięciu terenu budynek zostanie odbudowany. - Ta część, w której doszło do wybuchu, musi zostać odbudowana - mówił.
Kamienica, w której miała miejsce katastrofa, ma prywatnego właściciela i prywatnego zarządcę. Na 16 znajdujących się w niej lokali pięć było komunalnych. Właściciel budynku był ubezpieczony i, jak przekazywał miastu, stara się już o wypłatę odszkodowania.
Na miejsce tragedii przychodzą mieszkańcy Katowic. Przynoszą znicze, by w ten sposób oddać hołd ofiarom.
Katastrofa w centrum Katowic
Eksplozja przed godz. 5 rano w czwartek zniszczyła trzy kondygnacje kamienicy u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej, w ścisłym centrum Katowic. Zawaliła się ściana frontowa części obiektu, ocalał tam tylko wysoki parter.
W kamienicy zameldowanych było ponad 20 osób. Zginęły trzy osoby – dziennikarz "Faktów" TVN, jego żona i syn. Pięć kolejnych osób trafiło do szpitali.
Dach nad głową i pomoc
Miasto zapowiedziało objęcie pomocą wszystkich poszkodowanych w katastrofie osób, m.in. przyznało już doraźne zapomogi w wysokości 5 tys. złotych. W piątek o uruchomieniu środków na zasiłki celowe po 6 tys. zł dla ośmiu poszkodowanych rodzin zdecydował minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki.
Rodziny pozbawione dachu nad głową, w sumie 16 osób, znalazły schronienie w stacji Caritas, jedna zatrzymała się u krewnych.
W piątek po południu poszkodowani z niezniszczonej części kamienicy mogli ze strażakami wchodzić do swoich mieszkań i zabierać ważne dla nich rzeczy. Zobaczyli też proponowane przez miasto lokale zastępcze. Będą mogli się do nich wprowadzić już na początku tego tygodnia. Zarówno Cartitas, jak i oddziały miejskiego ośrodka pomocy społecznej prowadzą zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy: odzieży, mebli i drobnego sprzętu AGD do wyposażenia mieszkań.
Do swoich mieszkań wrócą za to ewakuowania lokatorzy sąsiednich kamienic.
Śledztwo w toku
Śledztwo po wypadku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Śledczy przeprowadzili już pierwsze oględziny miejsca katastrofy (na razie tylko z zewnątrz), zabezpieczyli dokumentację budynku i przesłuchali pierwszych świadków. Przeprowadzono też sekcje zwłok.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice