Policjanci zatrzymali 22-letniego kierowcę opla astry, który potrącił 88-letniego mężczyznę i odjechał z miejsca wypadku. Pieszy przechodził przez jednię w miejscu niedozwolonym. Zmarł mimo reanimacji. Kierowca został przesłuchany, przyznaje się do winy.
Do śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek około godz. 18 w centrum Katowic. Ale policja dopiero teraz zdecydował się upublicznić monitoring z nagrania wypadku. Widać na nim, jak 22-letni kierowca opla astry, jadąc ul. Graniczną w kierunku ul. 1 Maja, potrącił przechodzącego przez jezdnię 88-letniego mężczyznę.
88-latek zmarł mimo reanimacji. Jak wynika z ustaleń policji i nagrania monitoringu, przekraczał ulicę w miejscu niedozwolonym.
Kierowca opla nie zatrzymał się i nie udzielił potrąconemu pieszemu pomocy. Odjechał, ale po kilkudziesięciu minutach wrócił na miejsce. - Powiedział, że to on potrącił tego człowieka i wtedy został zatrzymany - mówi Jacek Pytel, rzecznik policji w Katowicach.
Badanie alkomatem wykazało, że 22-latek był trzeźwy. Posiada prawo jazdy. Jego samochód został znaleziony na parkingu przy ul. Uniwersyteckiej.
- Kierowca opla, do momentu złożenia wyjaśnień, przebywał w policyjnym areszcie pod zarzutem nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - mówi Pytel. W środę 22-latek został przesłuchany. Przyznał się do winy. - Tłumaczył, że nie zauważył pieszego przechodzącego w niedozwolonym miejscu - dodaje rzecznik. Wykaże to ekspertyza. Mężczyzna został wypuszczony do domu.
Okoliczności wypadku badają policjanci i prokuratura. Przesłuchiwani są świadkowie, prawdopodobnie zostaną powołani biegli.
Śmiertelnie potrącony pieszy w Katowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag/sk / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja