- Jestem drugim przypadkiem. Wspaniali ludzie tutaj pracują. Zrobili coś wyjątkowego - mówi 33-letnia Anna, której lekarze pod wodzą prof. Adama Majewskiego z gliwickiej onkologi doszyli oderwaną z głowy skórę. Pierwsza była 26-letnia Barbara. Obie kobiety uległy wypadkowi podczas pracy w polu.
- To się udało dzięki determinacji lekarzy - podkreśla prof. Adam Maciejewski, chirurg z Instytutu Onkologii.
W lecznicy, która nie jest ośrodkiem replantacji i nie ma ostrego dyżuru, Maciejewskiemu udało się skrzyknąć zespół kilkunastu lekarzy, by doszyć skórę na głowie kobiety. Musieli zebrać się w ekspresowym czasie, bo w takich przypadkach liczy się każda minuta.
Dotąd uważano, że replantacja skóry ma szansę powodzenia maksymalnie po 5 godzinach od wypadku. Zespołowi Maciejewskiego po raz drugi udało się ten czas wydłużyć do 8 godzin.
"Ciężko było spojrzeć w lustro"
33-letnia Anna została jeszcze bardziej poszkodowana. Prócz włosów wał napędowy wciągnął jej rękę i nogę.
- Nikt mi nie mówił, czy będzie dobrze, czy źle, od razu trafiłam na salę. Nie zdawałam sobie sprawy, jak poważna była ta operacja. Ciężko było spojrzeć pierwszy raz w lustro. Ale jak sobie przypomnę, jak było i porównam, jak jest, to czuję się dobrze - mówi Barbara.
- Trzeba sobie powiedzieć, że tak musiało być i koniec - mówi Anna. Jest wdzięczna lekarzom. - Pracują tutaj wspaniali ludzie. Zrobili coś wyjątkowego - dodaje.
Osiem godzin przy stole
Do sukcesu przyczynili się ratownicy, którzy zabezpieczyli skalpy kobiet w odpowiedniej temperaturze i przewieźli ranne helikopterem.
Potem trzeba było wykonać koronkową robotę: połączyć drobne i skrócone naczynia krwionośne skalpu z naczyniami głowy, wydłużając je żyłami pobranymi z przedramienia pacjentek. 8 godzin przy stole operacyjnym przy mikroskopie. - Musieliśmy połączyć co najmniej 5 naczyń, by być pewnym, że pacjentki odzyskają czucie na głowie - mówi prof. Maciejewski.
Czucie powinno powrócić po pół roku. Barbara już obserwuje, że włosy jej odrastają.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24