"Pobili Jacka Hrycia i ułożyli go w pozycji bocznej. Proszę powiedzieć, czy tak zachowuje się morderca"

[object Object]
Wdowa po Jacku Hryciu i oskarżeni o jego pobicieUwaga TVN
wideo 2/5

Przyjaciel Jacka widział, jak pięciu mężczyzn bije go i kopie, a Dawid K. skacze mu po głowie, jakby chciał wdeptać ją w chodnik. Na twarzy Jacka został odcisk buta. - To podpis zabójcy - mówił prokurator w mowie końcowej. - To podpis kozła ofiarnego - ripostował obrońca. Kwestią sporną jest, czy K. chciał zabić, czy tylko pobić i co robili jego czterej koledzy. W poniedziałek wyrok w tej sprawie.

Nad ranem 4 czerwca 2017 roku wszyscy wyszli z dyskoteki w Jastrzębiu-Zdroju: 28-letni Jacek Hryć z Arielem D., który będzie głównym świadkiem, i osobno ta piątka, która zasiądzie na ławie oskarżonych, czyli Dawid K., Przemysław K., Łukasz K., Artur L. i Paweł Sz.

Hryć po kilkunastu minutach nie żył.

Początkowo cała piątka odpowiadała za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Pół roku później prokurator zmienił zarzut dla Dawida K. na zabójstwo. W styczniu 2018 roku ruszył proces.

W poniedziałek, dwa lata po tragedii, w Sądzie Okręgowym w Rybniku ma zapaść wyrok.

OSKARŻENIE

"Musiał zareagować jako mężczyzna"

Już przed dyskoteką iskrzyło, jak zeznawali świadkowie, była napięta atmosfera. Padło jakieś słowo między mężczyznami i tych pięciu - dzisiaj oskarżonych - pobiegło za Jackiem i Arielem.

Jaki mieli powód? Prokurator rejonowy z Jastrzębia-Zdroju Wojciech Zieliński w mowie końcowej, wygłoszonej na ostatniej rozprawie 21 maja, przywołał zeznania jednego z napastników. - Wyjaśnił on: wspólnie postanowiliśmy, że ich dogonimy i pobijemy. Od samego początku w dyskotece szukali zaczepki i prowokowali bójkę.

Dawid K. tłumaczył, że Hryć zaczepiał w dyskotece jego dziewczynę, Kamilę T. - To miało powodować, że oskarżony K. był zdenerwowany i musiał zareagować jako mężczyzna. Stanął w jej obronie i finalnie rozstrzygnął sprawę po męsku - mówił prokurator.

Ale, jak dodał, nic tego nie potwierdza. - Z samych zeznań Kamili T. wynika, że nie było żadnego powodu, aby pokrzywdzonych gonić i pobić.

Kluczowe dla oskarżenia były zeznania Ariela D., który "obserwował przebieg pobicia swojego przyjaciela". D. był wtedy pod wpływem alkoholu - wypił trzy piwa - ale nie zatajał tego faktu przed śledczymi.

Podpis zabójcy na twarzy

Ariel zdołał uciec napastnikom i zatrzymał się 43 metry dalej, co odmierzono dokładnie podczas wizji lokalnej. Stamtąd patrzył, co się dzieje z Jackiem i dzwonił na policję. W trakcie procesu powtórzył to, co mówił wtedy przez telefon.

- Opisał, że napastnicy bili i brutalnie kopali pokrzywdzonego. Mówił, że oskarżony Dawid K. skacze mu po głowie, wdeptuje ją w chodnik. K. stał na jednej nodze, a drugą całym ciężarem ciała dociska głowę ofiary. Na twarzy Hrycia z jednej strony został ślad kostki brukowej, z drugiej odcisk buta. To podpis zabójcy - mówił na ostatniej rozprawie prokurator.

Na zabezpieczonym obuwiu Dawida K. ujawniono identyczny wzór podeszwy, jak na twarzy Hrycia.

Prokurator dodał, że zeznania świadka pokrywają się z zeznaniami głównego oskarżonego, który miał powiedzieć, że przewrócił Hrycia i bił go po całym ciele.

Pozostali zeznawali inaczej. - Mówią, że jak dobiegli, już było po wszystkim, mówią: mnie tam nie było - relacjonował prokurator. Jak stwierdził, nie zgadza się to nie tylko z zeznaniami świadka Ariela D., ale także ze śladami krwi Hrycia, ujawnionymi na różnych częściach ubrania oskarżonych.

Wreszcie na zapisie z monitoringu widać, że w pościgu za Hryciem bierze udział pięciu mężczyzn. - W czasie wizji lokalnej świadek potwierdził, że nikt nie stał z boku, przyglądając się, ale że cała grupa aktywnie brała udział w biciu.

Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że przyczyną zgonu Hrycia były obrażenia twarzoczaszki, silne urazy głowy zadane tępymi narzędziami.

- To było usiłowanie pozbawienia życia z zamiarem ewentualnym - powiedział prokurator. Bo, jak dodał, każdy wie, że zadawanie ciosów w głowę może mieć śmiertelny skutek, nie trzeba być specjalistą.

W dodatku Hryć się nie bronił. Nie reagował na ciosy. Leżał bezwładnie.

W pięciu zabili jednego, ubranego w japonki

Prokurator żąda 25 lat więzienia dla Dawida K., dla pozostałych oskarżonych po osiem lat. Pełnomocnicy żony i ojca Jacka Hrycia chcą zmiany kwalifikacji czynu i wszystkich skazać za zabójstwo na co najmniej 25 lat pozbawienia wolności.

- Dziennikarze mogliby użyć słowa "zezwierzęcenie" – powiedział w swoim wystąpieniu Bartłomiej Panfil, pełnomocnik wdowy po Jacku Hryciu. - Ale zwierzęta działają racjonalnie. Oskarżeni kierowali się chęcią zrobienia komuś krzywdy. Bili bez celu, bez motywu. Dla mnie jako obywatela to jest nie do pojęcia.

Pełnomocnik wdowy po Jacku Hryciu: to nie do pojęcia dla mnie jako obywatela
Pełnomocnik wdowy po Jacku Hryciu: to nie do pojęcia dla mnie jako obywatelaTVN 24 Katowice

Pełnomocnik podkreślał, że skutkiem tego zdarzenia jest nie tylko śmierć jednego człowieka, ale tragedia jego rodziny i przyjaciół. - Także uczciwych obywateli. Bo czy mogą czuć się bezpiecznie w takim mieście, gdy pięć osób zaczepia przypadkową osobę?

Żona Jacka Hrycia była wtedy w ciąży. Po śmierci męża poroniła.

- Nic nie mieli do syna, nie mieli wcześniej z nim styczności, a teraz patrzy jeden z drugim, uśmiechają się, żadnej skruchy - mówił w sądzie o oskarżonych Zenon Hryć. - Siedzą, jakby tu film nagrywali. Ja czegoś takiego w telewizji nie widziałem. Oskarżony zawsze zakrywa twarz, płacze, a ci są bohaterami, że w pięciu zabili jednego, ubranego w japonki. Powinni ponieść najwyższą karę. Będę o to walczył, będę się tego trzymał i nie odpuszczę do końca.

OBRONA

Na twarzy jest podpis kozła ofiarnego

- W kwestii śmierci rodzina zawsze ma prawo do ekspresji, okazywania sobie i światu, jak to strasznie boli. Rolą obrony jest niepoddawanie się tym emocjom, odwołanie się do chłodnych dowodów - zaczął swoją mowę końcową Krzysztof Kitajgrodzki, obrońca głównego oskarżonego Dawida K.

- Odcisk buta należącego do mojego klienta nie jest podpisem zabójcy. To odcisk kozła ofiarnego całej sytuacji - powiedział, dodając, że Dawid K. został dawno skazany przez opinię publiczną. Świadczyć mają o tym choćby okrzyki pod jego adresem podczas wizji lokalnej.

Tymczasem nie można stwierdzić, co on i jego koledzy mieli w głowie feralnego 4 czerwca, czy na pewno chcieli zabić Jacka Hrycia - dowodził adwokat. - Oczywiście podzielam pogląd, nawet jako obrońca, że nie ma okoliczności, które usprawiedliwiałyby zachowanie mojego klienta. Ale to nie było bez żadnego powodu. Może był błahy, ale był.

Przyznał, że między oskarżonym a ofiarą "nie było głębszego konfliktu", chęci zemsty, choćby natury finansowej. - Był zatarg, ktoś źle odebrał jakieś zachowanie, spojrzenie, słowo, a to prowadzi do eskalacji.

Przyznał też, że Hryć bronił się tylko na początku, do momentu, kiedy został powalony na ziemię. - Wtedy rzeczywiście trudno mówić o jakiejkolwiek jego aktywności, istotnej z punktu widzenia obrony.

Ale żaden cios - zdaniem obrońcy, który powołał się w tym miejscu na opinię biegłego sądowego - nie był śmiertelny.

Podkreślał, że nie było obrażeń na szyi, klatce piersiowej, jamie brzusznej i genitaliach pokrzywdzonego. - Zgadzam się, że głowa człowieka jest konglomeratem organów, które dla przeżycia są bardzo istotne. Ale nie doszło do złamania podstawy czaszki, co występuje często przy silnych ciosach i prowadzi do śmierci. Same obrażenia nie doprowadziły do śmierci, ale zachłyśnięcie się krwią.

Obrońca oskarżonego o zabójstwo: Pokrzywdzony nie umarł od ciosów
Obrońca oskarżonego o zabójstwo: Pokrzywdzony nie umarł od ciosówTVN 24 Katowice

Po pobiciu ułożyli pokrzywdzonego w pozycji bocznej

I dalej obrońca opisał "zachowanie oskarżonych, gdy przestali bić" oraz "błędne działanie lekarzy pogotowia".

- Oskarżeni przestają bić w momencie, kiedy widzą z własnej perspektywy, że coś jest nie tak, że pokrzywdzony daje oznaki bardzo trudnego, nieprzewidzialnego na przyszłość stanu. Wszyscy odstępują od jakiejkolwiek agresji w stosunku do pokrzywdzonego. Najczęściej w takiej chwili sprawcy biorą nogi za pas i zostawiają człowieka, który umiera bez pomocy. Ale tu jest inaczej. Tu, zorientowawszy się, że sytuacja jest jednak niebezpieczna, nie uciekają. Układają pokrzywdzonego w takiej pozycji, która w ich przekonaniu gwarantuje jak najlepszą wentylację płucną, czyli w pozycji bocznej. Proszę powiedzieć, czy morderca w ten sposób się zachowuje? - pytał.

Sytuacja jest dynamiczna, wszyscy są nietrzeźwi, ale zdaniem obrońcy oskarżeni nie chcieli przejść tej granicy pozbawienia kogoś życia. Chcieli, żeby on żył. Najlepszym dowodem jest to, że Dawid K. nie oddalił się z miejsca zdarzenia po przyjeździe policji. - Nie ma najmniejszej wątpliwości, że był tam jeszcze około dwie minuty – powiedział obrońca.

Jak twierdził, policjanci też nie widzieli zagrożenia, że ktoś umiera, bo nie uniemożliwili odejścia komukolwiek z tego miejsca. - Ich zachowanie pokazuje, że to tak straszliwie źle nie wyglądało - podkreślił mecenas i przeszedł do rozliczania pogotowia. Mimo że sąd na wcześniejszej rozprawie zaznaczył, że nie pozwoli na atakowanie lekarzy i ratowników medycznych i przenoszenie na nich współodpowiedzialności za śmierć Jacka Hrycia.

- Niemniej jednak, jeśli oskarżeni ułożyli pokrzywdzonego w pozycji bezpiecznej, nie ma najmniejszego dowodu na to, że on umiera przed przybyciem pogotowia. A skoro tak, to jest pytanie, dlaczego w końcu udusił się własną krwią? Biegły wyraźnie powiedział, że jest mało prawdopodobne, by doszło do tego w tej pozycji. Natomiast wiemy z akt sprawy, że po przyjeździe pogotowia pokrzywdzony został ułożony na wznak. Nie będę imputował lekarzom pogotowia, że postąpili w taki sposób, który obniżył szanse na przeżycia pokrzywdzonego do zera, ale niestety fakty wskazują na to, że wysoce prawdopodobna mogła być śmierć w wyniku zmiany owej pozycji - argumentował.

- A to, że nie było akcji reanimacyjnej, która zdaniem biegłego była absolutnie i bezwzględnie potrzebna, pokazuje, że to życie było do uratowania - przekonywał.

Wniosek obrońcy: oskarżeni zrobili wszystko, co mogli zrobić, więcej mógł zrobić zespół ratowniczy, ale tego nie zrobił.

Pragną wrócić do swoich rodzin

Obrońca podkreślał, że jego klientowi zależało na tym, by Hryć przeżył, bo miałby teraz inną kwalifikację czynu. - Mówię zawsze moim klientom, którzy oskarżani są za udział w bójce: miałeś, chłopie, szczęście, że nie uderzyłeś dwa centymetry dalej albo pod innym kątem, pokrzywdzony pocierpiał dwa tygodnie, ale jednak przeżył. Dawid K. takiego szczęścia nie miał.

Kara dla niego – jak mówił jego obrońca - powinna być sygnałem dla społeczeństwa, że "nie wolno bić drugiego człowieka, bo to może przerodzić się w coś nieodwracalnego".

Ale równocześnie prosił o niski wymiar kary, bo Dawid K. jest człowiekiem młodym, ma 24 lata, na koncie nic szczególnie dobrego ani złego, nie licząc posiadania drobnej ilości marihuany. Przed pobiciem Hrycia był przeciętnym chłopakiem, który nie zapisał się negatywnie w swoim sąsiedztwie. - Ta sytuacja to nie kolejny etap w jego demoralizacji, ale incydent, tylko incydent. O strasznych konsekwencjach, ale jednak incydent - mówił o śmierci Hrycia.

- Jak Dawid K. dowiedział się następnego dnia, że Hryć nie żyje, poszedł na komisariat, nie robiąc nic, co utrudniałoby czynności policji. Poszedł w tych samych butach, w tym samym ubraniu, z tym telefonem. Nie można powiedzieć, że próbował uniknąć odpowiedzialności karnej. Przeciętnie zorientowany w sprawach procesowych człowiek wie, że należy się przebrać, wykąpać dokładnie, spalić ciuchy, buty, a tu czegoś takiego nie było.

To, że Dawid K. pobił Jacka Hrycia, zdaniem obrońcy, nie było jego wyborem, ale przejawem niedojrzałości i braku roztropności. - Nie wierzę absolutnie, że jest zabójcą - podsumował. - Oni nie powiedzieli, że zabijemy – dodał jeszcze, nawiązując do zeznań jednego z oskarżonych – Powiedzieli: pobijemy.

Po mowie obrońcy Dawida K. przemawiali adwokaci pozostałych oskarżonych, domagając się uniewinnienia. Podważali wiarygodność głównego świadka Ariela D., przypominając, że był pijany, wytykając nieścisłości w jego zeznaniach. Sami oskarżeni wstawali, mówiąc, że jest im przykro, ale nie przyczynili się do śmierci Jacka Hrycia, nie brali udziału w bójce, nie są tym typem człowieka. Mówili, że stali tam tylko z ciekawości, a potem wezwali karetkę. I że pragną wrócić do swoich rodzin.

Autor: Małgorzata Goślińska/i / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Meldunki, które napływają z granicy, z naszego hubu w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej - powiedział na początku posiedzenia rządu premier Donald Tusk, odnosząc się do informacji o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy.

Tusk: meldunki z granicy potwierdzają zapowiedzi Amerykanów

Tusk: meldunki z granicy potwierdzają zapowiedzi Amerykanów

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Premier Ukrainy Denys Szmyhal oświadczył, że jego kraj jest gotów podpisać porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi o minerałach - informuje agencja Reutera. Szef rząd zapewniał, amerykańska pomoc ma dla Kijowa kluczowe znaczenie.

Waszyngton wstrzymał pomoc wojskową dla Kijowa. Premier Ukrainy odpowiada

Waszyngton wstrzymał pomoc wojskową dla Kijowa. Premier Ukrainy odpowiada

Źródło:
Reuters, PAP

Rzecznik MSZ Paweł Wroński zapowiedział, że Rada Ministrów odniesie się do decyzji Donalda Trumpa o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk ocenił z kolei, że decyzja amerykańskiej administracji to "zła wiadomość".

USA wstrzymują pomoc dla Ukrainy. "Zła wiadomość", "czas działać"

USA wstrzymują pomoc dla Ukrainy. "Zła wiadomość", "czas działać"

Źródło:
Radio ZET, PAP, TVN24

Reakcja rynków walutowych na cła prezydenta USA Donalda Trumpa na towary importowanie z Kanady, Meksyku i Chin była umiarkowana - wskazali eksperci PKO BP. Zdaniem ekonomistów zmienność rynkowa i idąca za nią awersja do ryzykownych aktywów może wzrosnąć.

Rynki reagują po decyzji Trumpa

Rynki reagują po decyzji Trumpa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Uzbrojone grupy w Sudanie dokonują gwałtów i napaści seksualnych na dzieci, najmłodsze ofiary miały rok - informuje UNICEF. Od początku 2024 roku zgłoszono już około 300 tego typu zdarzeń. - Strony konfliktu w Sudanie muszą położyć kres przemocy seksualnej - zaapelowała Catherine Russell, dyrektor generalna UNICEF.

Roczne dzieci wśród ofiar gwałtów. Ten raport "powinien wstrząsnąć sumieniem świata"

Roczne dzieci wśród ofiar gwałtów. Ten raport "powinien wstrząsnąć sumieniem świata"

Źródło:
PAP

Donald Trump wygłosi przemówienie podczas połączonej sesji obu izb amerykańskiego Kongresu. Na żywo wystąpienie oglądać będzie można na antenie TVN24 i w TVN24 GO. Początek transmisji w środę o godzinie 3:00 w nocy.  

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
ABC News

Mamy do czynienia z sytuacją, w której gangi działające na terytorium innych państw, Gruzji czy Ukrainy, próbują przenieść swoją działalność do Polski - przekazał szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Zapewnił, że zapowiedziane przez premiera i resort deportacje "będą trwały".

Siemoniak o deportacjach: będą trwały

Siemoniak o deportacjach: będą trwały

Źródło:
Program Trzeci Polskiego Radia, PAP

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła pięciopunktowy plan dozbrajania Europy, który ma zmobilizować do 800 miliardów euro na obronę. - Zestaw propozycji koncentruje się na tym, w jaki sposób wykorzystać wszystkie dźwignie finansowe - wyjaśniła. Zapewniła, że Europa jest "gotowa do tego, by stanąć na wysokości zadania".

Pięciopunktowy plan dozbrajania Europy. Szefowa Komisji Europejskiej o liście do liderów

Pięciopunktowy plan dozbrajania Europy. Szefowa Komisji Europejskiej o liście do liderów

Źródło:
TVN24, PAP

Funkcjonariusze CBA w czasie zorganizowanej rano akcji zatrzymali kolejne osoby, w związku ze śledztwem dotyczącym uczelni Collegium Humanum. Wśród zatrzymanych jest dwóch byłych komendantów głównych straży pożarnej, ich były zastępca i były dyrektor ds. kształcenia studentów Akademii Pożarniczej. Jak nieoficjalnie dowiedział się dziennikarz tvn24.pl Robert Zieliński, chodzi o generałów Andrzeja Bartkowiaka i Mariusza Feltynowskiego. - Oficerowie masowo byli przez byłe kierownictwo straży wysyłani na studia w tej uczelni - dodaje Zieliński.

CBA zatrzymała m.in. dwóch byłych szefów straży pożarnej i zastępcę. Kolejna akcja w sprawie Collegium Humanum

CBA zatrzymała m.in. dwóch byłych szefów straży pożarnej i zastępcę. Kolejna akcja w sprawie Collegium Humanum

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek przespał całą noc i kontynuuje odpoczynek - przekazał we wtorek rano Watykan. Dzień wcześniej papież miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej.

Papież "dobrze spał po dwóch epizodach niewydolności oddechowej"

Papież "dobrze spał po dwóch epizodach niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

Serbia ma otrzymywać rocznie 2,5 miliarda metrów sześciennych rosyjskiego gazu - przekazał w poniedziałek prezes państwowego przedsiębiorstwa gazowego Srbijagas Duszan Bajatović. Umowa pomiędzy krajami ma obowiązywać przez co najmniej 30 lat.

Umowa z Rosją na 30 lat. Porozumienie coraz bliżej

Umowa z Rosją na 30 lat. Porozumienie coraz bliżej

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy - poinformowały amerykańskie media, powołując się na oświadczenie przedstawiciela Białego Domu. Zaledwie kilka godzin wcześniej pytany o to, czy rozważa taką decyzję, Trump mówił, że "nie rozmawiał o tym", choć - jak stwierdził - "zobaczymy, co się stanie".

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Źródło:
PAP, Reuters

Były wiceszef MSWiA Maciej Wąsik nie stawił się przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. Członkowie komisji zdecydowali o przygotowaniu wniosku do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie kary pieniężnej. Na dziś zaplanowane jest także przesłuchanie byłego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w przeszłości też szefa CBA, Mariusza Kamińskiego. Obaj wezwani zamieścili wcześniej w tej sprawie oświadczenia.

Wąsik nie przyszedł na komisję. Będzie wniosek o karę

Wąsik nie przyszedł na komisję. Będzie wniosek o karę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rok bezwzględnego więzienia i czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów - taki wyrok orzekł Sąd Rejonowy w Starachowicach wobec 42-latka, który kilka dni wcześniej zablokował ciężarówką drogę krajową nr 42. Kierowca próbował zawrócić, jednak wpadł do rowu. Był pijany.

Pijany zablokował ciężarówką drogę krajową. Kilka dni później usłyszał wyrok

Pijany zablokował ciężarówką drogę krajową. Kilka dni później usłyszał wyrok

Źródło:
KPP Starachowice

Pracownicy łódzkiego zoo w ostatnich miesiącach szukali przyczyny problemów zdrowotnych orangutanów mieszkających w ogrodzie. Okazało się, że małpy były dokarmiane przez odwiedzających, między innymi naleśnikami - co nagrały kamery monitoringu. Pracownicy zoo przypominają, że dokarmianie zwierząt, mimo najlepszych intencji, może być bardzo dla nich szkodliwe.

Karmiła orangutany naleśnikami. Zoo pokazuje film i alarmuje

Karmiła orangutany naleśnikami. Zoo pokazuje film i alarmuje

Źródło:
tvn24.pl

1104 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Dwóch na trzech Brytyjczyków uważa, że winę za bezprecedensową kłótnię w Białym Domu ponosi prezydent USA Donald Trump, a mniej niż co dziesiąty twierdzi, że zawinił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Brytyjczycy obwiniają Trumpa za kłótnię w Białym Domu

Brytyjczycy obwiniają Trumpa za kłótnię w Białym Domu

Źródło:
PAP

Doniesienia o podsłuchach przy użyciu systemu inwigilacji izraelskiej firmy Paragon Solutions wywołały oburzenie we Włoszech. Wśród podsłuchiwanych miał być ksiądz Mattia Ferrari, który kontaktował się telefonicznie między innymi z papieżem. - Jeśli ksiądz Mattia był podsłuchiwany, słuchano także papieża Franciszka i to wiele razy - podkreślił dziennikarz Nello Scavo.

Papież Franciszek był podsłuchiwany? Media o systemie podobnym do Pegasusa

Papież Franciszek był podsłuchiwany? Media o systemie podobnym do Pegasusa

Źródło:
PAP, ANSA
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zainteresowanie tegorocznymi kursami na juhasów i baców przerosło oczekiwania organizatorów; wpłynęły 62 zgłoszenia i nie wszyscy chętni zostali przyjęci. Koordynatorka projektu Sabina Cygan podała, że pytania dotyczące kursów napływały z całej Polski, również po zakończeniu rekrutacji.

Chcą pracować z owcami. Telefony z całej Polski

Chcą pracować z owcami. Telefony z całej Polski

Źródło:
PAP

Kim Jo Dzong, wpływowa siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, skrytykowała administrację Donalda Trumpa za nasilenie "prowokacji" i stwierdziła, że uzasadnia to zwiększenie przez Pjongjang działań w celu odstraszania nuklearnego – podała państwowa telewizja KCNA.

Siostra Kima oskarża administrację Trumpa o "prowokacje"

Siostra Kima oskarża administrację Trumpa o "prowokacje"

Źródło:
PAP, Reuters

Oszuści podszywają się pod Bank Pekao i kuszą fałszywymi inwestycjami - ostrzegł zespół cyberbezpieczeństwa Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). W komunikacie zaapelowano do klientów banku i napisano, że "cyberprzestępcy próbują was okraść".

"Próbują was okraść". Ostrzeżenie dla klientów dużego banku

"Próbują was okraść". Ostrzeżenie dla klientów dużego banku

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek rano czasu polskiego weszły w życie 25-procentowe amerykańskie cła na wszystkie towary z Meksyku i Kanady oraz 10-procentowa podwyżka ceł na towary z Chin. Kanada, Meksyk i Chiny są trzema największymi partnerami handlowymi Stanów Zjednoczonych. Na decyzję Donalda Trumpa odpowiedział już Pekin. Cła odwetowe zapowiedział też premier Kanady.

Amerykańskie cła weszły w życie. "Trump bije przyjaciół, a nie przeciwników"

Amerykańskie cła weszły w życie. "Trump bije przyjaciół, a nie przeciwników"

Źródło:
PAP

Bezpieczeństwo jest absolutnie najważniejsze. A bezpieczna Polska to Ukraina, która jest silna i która daje odpór Putinowi - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała przy tym, że musimy też "dbać o dobre interesy ze Stanami Zjednoczonymi".

"Bezpieczna Polska to Ukraina, która jest silna i daje odpór Putinowi. To jest oczywista racja stanu"

"Bezpieczna Polska to Ukraina, która jest silna i daje odpór Putinowi. To jest oczywista racja stanu"

Źródło:
TVN24, PAP

Nie żyje Jack Vettriano. Ceniony na całym świecie szkocki malarz został znaleziony martwy w swoim apartamencie na południu Francji - informuje BBC. Miał 73 lata.

Nie żyje Jack Vettriano. Popularny malarz został znaleziony martwy w swoim francuskim mieszkaniu

Nie żyje Jack Vettriano. Popularny malarz został znaleziony martwy w swoim francuskim mieszkaniu

Źródło:
BBC, Reuters

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - ustalił portal tvn24.pl. Informację potwierdziła w komunikacie Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

Śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w PKOl. Komunikat prokuratury

Śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w PKOl. Komunikat prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Policja bada okoliczności i przyczyny śmierci dwóch osób, które zmarły w jednym z mieszkań w Gdyni. Ustalono, że do śmierci mężczyzn nie przyczyniły się osoby trzecie. Mimo podejrzenia zatruciem tlenkiem węgla strażacy nie potwierdzili jego obecności w lokalu.

Ciała dwóch mężczyzn w mieszkaniu w Gdyni. Okoliczności śmierci bada policja

Ciała dwóch mężczyzn w mieszkaniu w Gdyni. Okoliczności śmierci bada policja

Źródło:
TVN24

Czteroletni Leon wpadł do wrzątku, a jego opiekunowie nie wezwali pogotowia. Gdy dziecko po kilku dniach zmarło, jego ciało zakopali w lesie. 14 marca ma zapaść wyrok w ich procesie. Matka chłopca Karolina W. i jej partner Damian G. są oskarżeni o zabójstwo.

Poparzony mały Leon umierał w męczarniach

Poparzony mały Leon umierał w męczarniach

Źródło:
PAP

Inwazyjne ostrygi z Pacyfiku mogą w przyszłości zasiedlić Bałtyk. Badania szwedzkich naukowców pokazały, że ostryżyce japońskie stosunkowo łatwo przystosowują się do warunków panujących w naszym morzu, chociaż pochodzą z zupełnie innego środowiska. Zasiedlanie nowych regionów ułatwiają im postępujące zmiany klimatyczne.

Intruz z Pacyfiku może opanować Bałtyk

Intruz z Pacyfiku może opanować Bałtyk

Źródło:
University of Gothenburg, HELCOM

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl