Policjanci z Bielska-Białej zabezpieczyli ponad 2 kilogramy marihuany o czarnorynkowej wartości 60 tysięcy złotych. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty i zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im nawet 10 lat więzienia.
- Mężczyźni najpierw prowadzili nielegalną uprawę, a potem wysuszyli plony i zamierzali handlować narkotykami. Byli samowystarczalni – mówi portalowi tvn24.pl Elwira Jurasz z policji w Bielsku-Białej.
Z zabezpieczonych narkotyków można byłoby przygotować około 4 tys. porcji.
Pełen asortyment
Na ślad dilerów śledczy wpadli po uzyskaniu informacji, z której wynikało, że dwaj 26-latkowie zajmują się hodowlą konopi indyjskich i wprowadzaniem do obrotu środków odurzających.
Zatrzymali ich w ich mieszkaniach w centrum miasta.
Oprócz narkotyków, zabezpieczono aparaturę do hodowli konopi oraz wagi elektroniczne.
Dilerzy usłyszeli zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających i handlu marihuaną. Przyznali się do zarzucanych im czynów. Zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im 10 lat więzienia.
Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: KMP Bielsko-Biała