Napastnik w kominiarce, trzymając w ręku pistolet, napadł na jeden z rybnickich sklepów i zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. - Dzięki reakcji przechodnia, sprawca uciekł ze sklepu bez łupu. Chwilę po tym policjanci zauważyli podejrzanego i zatrzymali go po pościgu - informuje Dariusz Jaroszewski z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Do napadu doszło w jednym ze sklepów w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec-Piaski.- Zamaskowany napastnik zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy. W ręce trzymał przedmiot wyglądem przypominający broń palną - informuje Dariusz Jaroszewski z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.Przypadkowy bohaterNa ten widok zareagował przechodzący obok mężczyzna. Wywiązała się szamotanina, podczas której napastnik uciekł ze sklepu bez łupu.O całym zajściu zawiadomiono policję. - Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Kilkaset metrów od miejsca zdarzenia policjanci zauważyli osobę, która zaczęła uciekać na widok radiowozu. Wtedy rozpoczął się pościg - opisuje Jaroszewski.Pomimo desperackiej ucieczki, mężczyzna nie zdołał uciec mundurowym. Policjanci go dogonili i obezwładnili.Przy sobie wiatrówka, w domu maczeta i noże- 19-latek z Rybnika został zatrzymany i przetransportowany do miejscowej komendy. Policjanci zabezpieczyli kominiarkę i przedmiot, którym posługiwał się napastnik. Okazało się, że była to wiatrówka. Podczas przeszukania plecaka, który zatrzymany miał przy sobie, oraz jego mieszkania, śledczy znaleźli noże, kastet, wiatrówki, maczetę i pałkę teleskopową - wymienia Jaroszewski.19-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Rybnicka prokuratura złożyła już do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Za usiłowanie rozboju grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Autor: FC / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Rybnik