O włos od tragedii na Drogowej Trasie Średnicowej w Gliwicach (woj. śląskie). Kierowca samochodu osobowego jechał pod prąd i tylko szybka reakcja innego kierującego spowodowała, że nie doszło do czołowego zderzenia. Kierowcę, który stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, poszukuje policja.
Do zdarzenia doszło wieczorem 25 grudnia na Drogowej Trasie Średnicowej w Gliwicach. Serwis Stop Cham opublikował nagranie jednego z kierowców, który uniknął czołowego zderzenia z samochodem jadącym pod prąd. Na filmiku widać jadące prawidłowo samochody, w pewnym momencie przed maską samochodu z kamerką, pojawia się samochód. Kierowca pojazdu w ostatniej chwili odbija w prawo i zahacza jadący obok inny samochód - ale unika czołowego zderzenia z nieprawidłowo jadącym autem.
Stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym
O komentarz do nagrania poprosiliśmy policję w Gliwicach. - Sprawca jest na razie nieznany. Film, który został zabezpieczony przez jednego z kierowców biorących udział w zdarzeniu, nie pomógł w ustaleniu numerów rejestracyjnych pojazdu jadącego pod prąd. Zabezpieczamy monitoring i sprawdzamy trasę przejazdu tego samochodu - przekazał oficer prasowy policji w Gliwicach, podinspektor Marek Słomski.
I dodał: - Na razie mówimy tu o wykroczeniu, a dokładnie stworzeniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Sprawa zapewne trafi do sądu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: STOP CHAM