Policjanci z Lizbony zatrzymali 36-latka ściganego europejskim nakazem aresztowania za kierowanie grupą przestępczą zajmującą się przemytem narkotyków do Polski. Mężczyznę wytropili śląscy łowcy głów. W apartamencie, w którym przebywał, zameldowany był pod fałszywym nazwiskiem.
Gang kierowany przez zatrzymanego mężczyznę od 2016 r. zajmował się przemytem narkotyków z Holandii i ich dystrybucją w Polsce. 36-latek został skazany za to na 5,5 roku więzienia. Mężczyzna próbował uniknąć kary i ukrywał sie przed organami ścigania. Śledczy ustalili, że poszukiwany mężczyzna prawdopodobnie ukrywał się na terenie Niderlandów. Dlatego Sąd Okręgowy we Wrocławiu w grudniu 2023 r. wydał za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Tropy wskazywały na kilka państw
Wstępne czynności poszukiwawcze były prowadzone przez policjantów z Czerwionki-Leszczyn. Później przejęli je policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Śląscy łowcy głów wykluczyli, że ścigany może przebywać w Polsce – tropy wskazywały na kilka innych państw. Dlatego w sprawę włączono ENFAST (Europejska Sieć Współpracy Policyjnej, zajmująca się międzynarodowym poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców). Polskie przedstawicielstwo ENFAST jest w Wydziale Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP. "Wszystkie informacje zebrane w tej sprawie wskazywały na pobyt poszukiwanego w Lizbonie. Zostali o tym poinformowani przedstawiciele ENFAST w Portugalii, którzy od samego początku bardzo zaangażowali się w sprawę. Weryfikowano wszystkie przekazane przez polskich policjantów informacje, które przyczyniły się ostatecznie do wytypowania miejsca pobytu mężczyzny” – opisywała komenda wojewódzka w Katowicach. 36-latek został zatrzymany 22 lutego około godziny 21 w jednym z apartamentów w Lizbonie. Zameldował się tam pod fałszywym nazwiskiem. "Obecnie 36-latek oczekuje w areszcie na ekstradycję do Polski" - informuje śląska policja.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock