Narzekał, że jest zmęczony. Dużo ulic, na rowerze, po piaszczystej nawierzchni. Ale wzbudzał zaufanie, sympatyczny - opowiadają mieszkańcy Częstochowy o listonoszu, który zniknął z emeryturami. Ukradł co najmniej 35 tys. zł. Kwota może być dwa razy większa.
Emeryci z częstochowskiej dzielnicy Gnaszyn zaczęli masowo zgłaszać na poczcie, że nie dostali emerytury za wrzesień.
Jak ustalił reporter TVN 24, emerytury zostały pobrane przez listonosza. Zabrał w czwartek rano 20 przesyłek z przekazami pieniężnymi oraz inne listy. Po południu się z nich rozliczył. Ale nie dotarł z nimi do odbiorców. Prawdopodobnie podrobił ich podpisy - mówi Marta Ladowska, rzeczniczka częstochowskiej policji.
Poczta w piątek poinformowała o tym fakcie policję. Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie listonosza. Znaleźli tam sporą ilość przesyłek zaadresowanych do mieszkańców Częstochowy.
Trwa ustalanie wartości przesyłek. Pierwsze szacunki policji to 35 tys. zł. Ale zrabowana kwota może być dwukrotnie wyższa. Poszkodowanych może być 40 osób, bo nie są to tylko emeryci. Dotarliśmy do kobiety, której córka wysłała tydzień temu 1000 zł. - Poczta mówi, że policja się tym zajmie. Ale kiedy? - martwi się kobieta.
Zastępca - taką miał rolę
Z informacji, jakich udzielili nam mieszkańcy Gnaszyna (dzielnica Częstochowy), wynika, że listonosz, który zniknął, był w tym rejonie dopiero drugi tydzień - zastępował listonosza, który w tym czasie był na urlopie.
- Przyszedł z Rakowa - mówią mieszkańcy. Ale nieoficjalne źródło informacji podaje, że ten listonosz w ogóle nie miał swojego rejonu pocztowego. Zastępował urlopowiczów, taka miała być jego rola.
- Narzekał, że jest zmęczony, musi jeździć na rowerze, po piaszczystej nawierzchni i tyle ma tych ulic. Ale wzbudzał zaufanie, sympatyczny - opowiadają pracownicy sklepu, w którym poszukiwany listonosz zaopatrywał się w kanapki i napoje.
Poczta nie zajęła jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Pokrzywdzeni emeryci też nie dostali żadnych informacji. Niektórzy nie mają za co żyć. - Podobno do jutra mają nam wypłacić zaległe emerytury - przekazał nam jeden z mieszkańców.
Rzecznik Poczty poinformował TVN24 SMS-em, że emerytury już zostały wypłacone.
Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl