Troje nastolatków biegało po parku z paralizatorem. Pracownicy parku zauważyli to i powiadomili straż miejską. Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, znaleźli porażonego taserem 16-latka. Powiedział, że nie zna sprawców.
Do zdarzenia doszło w Wodzisławiu Śląskim w środę 13 września.
Jak informuje wodzisławska straż miejska około godz. 18.30 pracownica Rodzinnego Parku Rozrywki "Trzy Wzgórza" zauważyła, że po terenie parku biegają dzieci w wieku 11-15 lat z paralizatorem w rękach.
Zgłosiła to straży.
Dyżurny straży przekazał powiadomił policję i wysłał na miejsce patrol. Gdy strażnicy dotarli na miejsce okazało się, że nieletni zdążyli już zbiec. Na miejscu zastali jednak 16-letniego chłopca, który wcześniej został przez napastników napadnięty i rażony paralizatorem.
Poparzone przedramię
Według strażników stan zdrowia 16-latka pogarszał się, dlatego zadzwonili po pogotowie. W międzyczasie powiadomili też rodziców poszkodowanego, którzy przybyli na miejsce.
- Poszkodowany w towarzystwie matki został zabrany przez zespół ratownictwa medycznego na badania do szpitala - mówią strażnicy.
- Chłopak trafił na obserwację, opuścił już szpital. Ma oparzenia przedramienia pierwszego stopnia - powiedział nam Stefan Cichy, ordynator oddziału pediatrii w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Wodzisławiu Śląskim.
Jak zapewniła nas Anna Szweda-Piguła, rzeczniczka wodzisławskiego urzędu miasta, stan zdrowia 16-latka jest dobry.
Policja ustala sprawców. Zabezpieczono nagranie z monitoringu, które zarejestrowało podejrzewane osoby. 16-latek na razie nikogo nie rozpoznał.
Park "Trzy Wzgórza" ma 24 hektary powierzchni. - Każdy może przyjść tutaj spędzić czas. Nie mamy wpływu na to, kto go odwiedza. Naszym celem jest, żeby park był bezpieczny i cieszył oko - mówi Ireneusz Górnik z zarządu obiektu.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska Wodzisław Śląski