15-latek na kierownicy roweru wiózł koleżankę. Na alei spacerowej w Lublińcu (woj. śląskie) wjechał w wózek dziecięcy prowadzony przez małżeństwo. 18-miesięczne dziecko trafiło do szpitala.
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 15 na ulicy Sportowej - leśnej alei spacerowej w Lublińcu.Nastolatek, który wiózł na kierownicy roweru swoją koleżankę, nie zauważył małżeństwa, które prowadziło wózek z dzieckiem. Rowerzysta z dużą prędkością wjechał w wózek, ten przewrócił się, a znajdujące się w nim 18-miesięczne dziecko wypadło na ziemię.Nastolatek uciekł, dziecko w szpitaluRowerzysta uciekł z miejsca zdarzenia i poszukiwała go policja. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrało ranne dziecko do szpitala. Choć wypadek wyglądał dramatycznie, stan dziecka określany jest jako dobry. Jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo, ma liczne potłuczenia. Na razie jednak pozostanie w szpitalu, gdzie zostaną przeprowadzone dodatkowe badania.Poszukiwany od niedzieli 15-latek w poniedziałek zgłosił się z rodzicami na policję. O jego losie prawdopodobnie zdecyduje sąd rodzinny.- To zwykła bezmyślność - mówi Iwona Ochman, oficer prasowa lublinieckiej policji. I dodaje: - Apelujemy do rodziców i opiekunów, by, widząc takie zachowania, reagowali. Uczulali, że taka nieodpowiedzialność może zakończyć się tragicznie.
Autor: FC/gp / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock