Jak twierdzi policja, 48-latka oszukała kilkadziesiąt firm, nie płacąc im za usługi, oraz przywłaszczała pieniądze przedsiębiorstwa. Kobieta usłyszała 115 zarzutów. Wartość strat wyniosła ponad 300 tys. złotych.
Współwłaścicielka jednej ze spółek transportowo-ekspedycyjnych została oskarżona o oszukanie kilkudziesięciu firm.
48-latka miała opiekować się przedsiębiorstwem, gdy jej wspólniczka wyjechała do Niemiec. Kobiety miały razem decydować o najważniejszych sprawach firmy.
-Niestety, jak się okazało, nieuczciwa wspólniczka działała na niekorzyść swojej 38-letniej koleżanki- tłumaczy st. sierż. Magdalena Wiśniewska z mikołowskiej policji.
300 tys. złotych straty
Od 2009 do 2013 mieszkanka Orzesza miała oszukać kilkadziesiąt firm, z którymi zawierała umowy, nie płacąc im za usługi, a także przywłaszczała zarobione pieniądze spółki. Poniesione straty wyniosły ponad 300 tys. zł.
- Teraz o jej dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd. Grozi jej do 8 lat więzienia- dodaje Wiśniewska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24