Tylko w TVN24 GO
Artylerzysta z paczką chipsów, a w tle działająca wyrzutnia Grad. "Zachowujemy wewnętrzny spokój"
Postawa Ihora Florko stała się jednym z symboli wojny w Ukrainie. Artylerzysta z paczką chipsów, a w tle działająca wyrzutnia Grad. - To wsparcie dla narodu, który patrzy na nas i widzi, że jesteśmy silni, zwarci i gotowi. (…) Sam fakt, że raczyłem się chipsami w trakcie ostrzału artyleryjskiego, pokazuje, że zachowujemy wewnętrzny spokój - podkreśla Ihor Florko. Pytany przez reportera TVN24 BIS Huberta Kijka o dostawy broni, odpowiedział: - Możemy poczekać na dostawy broni. Ta, którą obecnie posiadamy, nam wystarczy, ale brakuje amunicji. Jeżeli otrzymamy wsparcie, to będziemy mogli dalej bronić się. Ofensywy nie planujemy, skupiamy się na obronie. Wierzy, że choć sytuacja jest napięta, "przetrwają tę nawałnicę i zwyciężą".