Kropka nad i
Michał Kołodziejczak
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w czwartek w Rzeszowie zapowiedział, że w poniedziałek weźmie udział w debacie organizowanej przez telewizję państwową. Jarosław Kaczyński już wcześniej odmawiał udziału w debacie, a w czwartek oświadczył, że w poniedziałek wybiera się do Przysuchy. Michał Kołodziejczak z AgroUnii w "Kropce nad i" w TVN24 także złożył propozycję prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. - Jeżeli chce rozmawiać o rolnictwie, to ja tam pojadę do Przysuchy. Już raz w Przysusze byłem, kiedy oglądaliśmy konwencję Prawa i Sprawiedliwości w jednym z lokali obok, bo tam nie zostaliśmy wpuszczeni, więc ja pojadę jeszcze raz - zapowiedział. Rozmówca Moniki Olejnik wskazał, że gdyby Kaczyński "przystąpił do debaty, to on sam w tej debacie zostałby zniszczony merytorycznie". - Ostatni tydzień, to będzie brutalna kampania, gdzie nie będzie żadnych zasad. W tym tygodniu do jednej z najbliższych mi osób zadzwonił człowiek i powiedział: jeżeli nie zaniesiesz 50 tysięcy do kosza na pobliskiej stacji benzynowej, to proszę się bać, obserwujemy wasz dom i was wszystkich, co robicie - poinformował Kołodziejczak, dodając, że nie wierzy w przypadki.