Fakty po Faktach
Maciej Berek, Aleksandra Mirosław
Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek, odnosząc się do raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego afery wizowej, powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "to kolejny element układanki". - My już wcześniej mieliśmy ustalenia, które wskazują na to, że wizy studenckie były masowo wydawane osobom, które w ogóle nie musiały znać języka, w którym prowadzone są zajęcia. Nie znały ani polskiego, ani angielskiego - wskazał. Pytany przez Anitę Werner o politykę migracyjną, wyjaśnił, że będzie to program, który przyjmie Rada Ministrów. - Premier zapowiedział, że w sobotę przedstawi taką deklarację polityczną. Na najbliższym posiedzeniu rządu chcemy pochylić się w gronie wszystkich ministrów nad tym dokumentem. On był przygotowywany przede wszystkim przez ministra spraw wewnętrznych i administracji - dodał. Berek komentował także przywracanie praworządności w Polsce. - Wszystkie zmiany ustawowe są blokowane przez prezydenta. (...) Jest grupa osób, która raduje się tym chaosem i będzie go pogłębiała - kontynuował. Następnie w "Faktach po Faktach" mistrzyni olimpijska we wspinaczce sportowej Aleksandra Mirosław opowiedziała o kulisach swojej pracy. Przyznała, że przez ostatnie cztery lata dużo się o sobie dowiedziała. - Przekonałam się, że jestem człowiekiem, a nie maszyną. To wydarzyło się na rok przed tymi igrzyskami. Gdyby nie mistrzostwa świata w Bernie i nie bieg półfinałowy, w którym odpadłam, to myślę, że nie byłoby tego olimpijskiego złota - mówiła.