Fakty po Faktach

Radosław Piesiewicz, gen. dyw. Maciej Klisz, Mirosław Żukowski

Za swoje sprawy, za swoje rzeczy, ja z rodziną płacę sam - powiedział prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego w "Faktach po Faktach" w TVN24. Radosław Piesiewicz odnosił się w ten sposób do zarzutów wobec PKOI o nieprawidłowościach przy wydawaniu środków publicznych w związku z igrzyskami olimpijskimi. - Moja żona została zaatakowana na ulicy, że lata za publiczne pieniądze - informował prezes PKOI. Zaprezentował potwierdzenie kwietniowego przelewu z konta żony zwracającego wydatki, które miał ponosić PKOI na rodzinę prezesa. - Żaden członek zarządu PKOI nie poleciał ze środków budżetu państwa - komentował. Następnie odniósł się do słabych wyników polskich sportowców w Paryżu. - Medalowe wyniki są takie, jakie są. To jest stan polskiego sportu od wielu lat - mówił. Stwierdził także, że PKOI nie ma wpływu na przygotowanie i wyniki sportowe. Zaprzeczył, że na znajomości z Jackiem Sasinem zbudował swoją karierę w związkach. - Nie jestem żadnym człowiekiem z partii politycznej - mówił.

 

Wcześniej gen. dyw. Maciej Klisz komentował decyzję Łukaszenki o przekazaniu Rosji sprzętu z oddziałów bojowych białoruskiej armii. - To oznacza, że prezydent Łukaszenka jest pod dużym wpływem i presją prezydenta Putina - mówił dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych. O akcji ukraińskich żołnierzy w obwodzie kurskim ocenił, że ich celem nie jest zajęcie tego terenu. Jego zdaniem chodzi o m.in. kwestię podtrzymania morale i "pokazania tego, że Ukraina może mieć sukces w tym ciężkim konflikcie".

 

W trzeciej części programu Mirosław Żukowski (publicysta "Rzeczpospolitej") odniósł się do sytuacji w PKOI. - Jestem przekonany, że nowy rząd będzie traktował PKOI jako ciało obce - powiedział.