Fakty po Faktach
Apoloniusz Tajner, Mykoła Kniażycki, Ryszard Schnepf
Dawid Kubacki przypieczętował drugie miejsce w 71. Turnieju Czterech Skoczni. W klasyfikacji generalnej Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, zaś Kamil Stoch - piąte. Co sprawia, że teraz jest tak dobrze? O to Piotr Kraśko pytał swojego gościa w "Faktach po Faktach" w TVN24. - Przede wszystkim potężny potencjał, jaki drzemie w tych zawodnikach - odpowiedział Apoloniusz Tajner, były prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Według niego dużym powodem sukcesu Polaków jest zmiana trenera. Jego zdaniem poprzedni układ treningowy, osobowy i atmosfera w zespole były "wytarte i trzeba było dokonać zmiany". Zwrócił jednak uwagę, że "przy zmianie zawsze jest tak, że albo to zaskoczy i decyzja o zmianie będzie słuszna, a czasami okarze się nietrafiona". - Tutaj trafiliśmy w dziesiątkę. Pozyskaliśmy trenera młodego, dynamicznego, który szybko nawiązał kontakt z naszymi zawodnikami - powiedział Tajner. Pytany, dlaczego najlepsi zawodnicy są poza zasięgiem rywali, zaznaczył, że "potencjał każdego zawodnika jest inny". - Poziom sportowy, który może wygenerować Halvor Egner Granerud czy Dawid Kubacki jest bardzo wysoko w tej chwili - dodał.
Następnie w programie Mykoła Kniażycki, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy, oraz Ryszard Schnepf, były ambasador RP w Stanach Zjednoczonych, rozmawiali o świętach Bożego Narodzenia w Ukrainie, a także o kolejnym pakiecie pomocy wojskowej o wartości trzech miliardów dolarów, który trafi do Ukrainy ze Stanów Zjednoczonych i Niemiec.