- Nie było luki w bezpieczeństwie, ona miała się tam pojawić - stwierdził ojciec Madhury Nagendra, hinduskiej studentki która swoim przemarszem z reprezentacją Indii w czasie ceremonii otwarcia igrzysk zelektryzowała cały azjatycki kraj. Nikt nie wiedział, kim jest, a teraz, gdy już wiadomo - pojawiają się pytania: dlaczego kobieta, która miała tańczyć w przedstawieniu wyreżyserowanym przez Danny'ego Boyle'a, wyszła na bieżnię.
Madhura Nagendra - znana też podobno jako Madhura Honey - przemaszerowała w piątek w czerwonej bluzie i turkusowych spodniach, pewnym krokiem i szeroko uśmiechnięta, tuż obok chorążego indyjskiej reprezentacji - największej w historii wystawionej na igrzyskach.
Hindusi nie mieli pojęcia, kim jest kobieta i zaczęli śledztwo, a krajowy komitet olimpijski wysłał do organizatora imprezy list, w ostrych słowach komentując pojawienie się niepowołanej osoby w sąsiedztwie sportowców.
Danny Boyle wygrał
Po dwóch dobach poszukiwań wiadomo, o kogo chodzi. Madhura jest doktorantką w Bangalore, mieście położonym w zachodniej części kraju. Na pewno przebywała przez jakiś czas w Anglii na stypendium i przez ostatnich kilka miesięcy - wedle słów jej ojca, K Nagendry, którego cytuje "India Times" - "bardzo ciężko pracowała, przygotowując się do ceremonii otwarcia jako tancerka".
- Moja córka została oficjalnie wybrana przez reżysera ceremonii, Danny'ego Boyle'a - powiedział ojciec, cytowany przez dziennik "India Times". - Nie wiem tego na pewno, ale sądzę, że z powodu jej narodowości organizatorzy uznali być może, że zamiast tańczyć, równie dobrze może towarzyszyć reprezentacji w trakcie pochodu - dodał.
To nie tłumaczy jednak tego, dlaczego nic nie wiedzieli o tym sami Hindusi. Media w kraju pytają, czy Madhura została z przedstawienia "wyrzucona", czy może zna kogoś wysoko postawionego i zapewniła sobie bardziej widoczną rolę?
- Ona wróci za kilka dni do kraju, wtedy porozmawiamy - stwierdził krótko jej ojciec. Sąsiadki 20-kilkuletniej dziewczyny twierdzą tymczasem, że Madhura jest naprawdę bardzo dobrą tancerką i wiedziały, że miała się pojawić w Londynie.
Problem w tym, że rola, w której wystapiła, z tańcem nie miała nic wspólnego.
Autor: adso//kdj / Źródło: India Times