W Polsce zima, a w Argentynie... środek lata. W tym południowo-amerykańskim kraju zaczął się karnawał, jak zwykle gorący nie tylko ze względu na temperaturę powietrza.
Otwarcie wielkiej imprezy miało miejsce w małym miasteczku Gualeguaychu, leżącym 200 kilometrów na północny zachód od stolicy kraju Buenos Aires.
W inauguracji wzięły udział trzy zespoły ("comparsa"), w każdym po trzystu tancerzy. Do przyozdobienia grup zużyto 70 tysięcy piór i 50 tysięcy cekinów.
- To jest na prawdę niezwykłe. Najlepsze wakacje mojego życia. Każdy powinien przyjechać do Gualeguaychu - przekonywał Marcelo Costa. Jest jednym z 30 tysięcy turystów, którzy odwiedzają miejscowość w każdy weekend.
Święto potrwa do 9 marca.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters