Zwiedzający japońskie ZOO w Higashiyamie nie mogą uwierzyć własnym oczom. Niedźwiedzie polarne, jak każde dziecko wie, są białe. Ale najwyraźniej nie wszystkie. Te z Japonii mają bowiem sierść w kolorze zielonym. Czyżby wybryk matki natury? Jak się okazuje, wcale nie.
Powód jest bardzo prosty i prozaiczny: po prostu misie przez całe lato kąpały się w basenie z wodorostami. Glonów było tak dużo, że zafarbowały one wodę, a ta - sierść niedźwiedzi. Niedźwiedzie kąpią się w zielonej wodzie, od której farbuje im futro. Jakby tego było mało, barwnik z wodorostów jest odporny na ścieranie.
Pracownicy ogrodu tłumaczą, że to wszystko z powodu bardzo wysokich temperatur, jakie panowały w Japonii w lipcu i sierpniu. Misie całe dnie spędzały w basenach, w których wodę zmieniano trochę za rzadko. To spowodowało rozrost alg i zafarbowanie wody.
Weterynarze zapewniają, że misie powrócą do swojej naturalnej barwy w okolicach listopada, gdy algi przestaną się rozrastać.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn