Choroby serca to wiodąca przyczyna zgonów w Polsce i na świecie. Na zawał serca każdego roku umiera kilkanaście tysięcy Polaków. W jaki sposób dochodzi do zawału? Czy każdy zawał prowadzi do niewydolności serca i zatrzymania krążenia? Ekspert z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego tłumaczy, na czym polegają różnice i jak się uchronić przed zawałem.
Choroby układu krążenia, czyli choroby serca i naczyń krwionośnych, to główna przyczyna zgonów na świecie. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) co roku odbierają życie 17,9 mln ludzi. Ponad cztery na pięć zgonów spowodowane jest zawałem serca lub udarem. Ponadto, jak wynika z raportu "Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania 2022" Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - PIB, w 2021 roku choroby serca były najczęstszą przyczyną zgonów wśród Polaków. Na zawał serca zmarło wówczas 12,8 tys. osób.
Zawał serca a niewydolność serca
Zawał serca, czyli martwica mięśnia sercowego, wynika z nagłego ograniczenia przepływu krwi przez tętnice. Jest to spowodowane wystąpieniem blokady w tętnicy wieńcowej (dostarczającej krew do serca), która wynika z pęknięcia blaszki miażdżycowej. Po tym następuje wytworzenie się zatoru. - Każdy nasz narząd ma tętnice, ma je także serce. Jeśli je zablokujemy, doprowadzimy do niedokrwienia. Wówczas krew przestaje płynąć, nie dostarcza tlenu i obszar, który znajdował się w dorzeczu tej tętnicy, ulega martwicy. Wtedy powstaje zawał serca - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl kardiolog, prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski, Kierownik I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zarazem Rzecznik Prasowy Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. - Zawał serca jest blizną, to pewien fragment serca, który ze względu na niedokrwienie już się nie będzie kurczył. Serce nie pracuje więc wtedy na 100 proc. - dodaje.
Do objawów zawału serca zalicza się przede wszystkim ból w klatce piersiowej (silny, piekący, stały), który może promieniować do innych miejsc, w tym ramion, szyi, szczęki czy brzucha, a także duszność, bladość, kołatanie serca i nudności.
Taka słabość serca, wynikająca z zawału, może doprowadzić do niewydolności serca. To stan, w którym serce nie jest w stanie skutecznie pompować krwi do innych narządów. Objawia się głównie dusznościami, zmęczeniem i zatrzymaniem wody w organizmie, co powoduje obrzęki. - Fragment serca, który jest wyłączony przez zawał, nie pompuje krwi. Serce jest niewydolne i nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej ilości krwi dla naszego organizmu, dla naszych narządów - płuc, mózgu, wątroby, mięśni. To prowadzi do zespołu objawowego, jakim jest niewydolność serca - wskazuje prof. Grabowski.
ZOBACZ TEŻ: Jak zachować zdrowie i ustrzec się przed ciężkimi chorobami? Kluczem jest optymalne nawodnienie
Zawał serca a zatrzymanie krążenia
Rozmówca tvn24.pl wyjaśnia, że prawidłowa praca serca oznacza, że prąd w mięśniu sercowym płynie od góry do dołu. Jeśli więc w wyniku zawału powstanie blizna, impuls elektryczny musi ją ominąć. - Podobnie jest na drodze, gdy trzeba ominąć wypadek i pojechać objazdem. Czasem dochodzi do sytuacji, że zamiast pojechać objazdem i dalej prosto, ten impuls elektryczny zawraca, wpada w spiralę, pętlę, co doprowadza do sytuacji, że serce nagle zaczyna bardzo szybko bić. Nie 60-70 uderzeń na minutę, ale 200-300 na minutę. Wówczas występuje częstoskurcz i migotanie komór - wskazuje ekspert. Takie zjawisko nazywa się zatrzymaniem krążenia, ponieważ tak szybkie bicie serca powoduje, że krew praktycznie nie jest wyrzucana do obiegu.
Zatrzymanie krążenia może wynikać albo z bardzo szybkiego bicia serca, albo z zablokowania serca. Może nastąpić też m.in, gdy zawał serca albo sam fakt, że serce jest stare, powoduje, że impuls elektryczny nagle staje i nie może przedostać się dalej, ponieważ napotyka blokadę. Wówczas serce się nie kurczy, nie wyrzuca krwi, a narządy obwodowe zaczynają być niedokrwione. - Im dłużej trwa niedokrwienie, tym bardziej dochodzi do kolejnych nieodwracalnych skutków. W przypadku zatrzymania krążenia po kilku, kilkunastu sekundach, w zależności od tolerancji danej osoby, tracimy przytomność. Nie oznacza to jeszcze śmierci, ale utratę świadomości. Gdy mijają kolejne sekundy, dochodzi do uszkodzenia kolejnych narządów. Najbardziej wrażliwy jest mózg, w którym po 1,5-2 minutach dochodzi do nieodwracalnego uszkodzenia - wyjaśnia prof. Grabowski. Jeśli uda się przywrócić akcję serca, ale mózg będzie nieodwracalnie uszkodzony, pacjent się nie obudzi i pozostanie w stanie wegetatywnym. Jeśli jednak mózg nie został uszkodzony i pacjent po jakimś czasie od przywrócenia akcji serca się obudzi, pospolicie mówi się, że przeżył "śmierć kliniczną".
Dlatego tak ważne jest podjęcie natychmiastowej reanimacji, bo może ona uratować życie. - Nawet jeśli serce samo nie pracuje, wykonanie jego masażu można porównać do dawania mu skurczu, dzięki czemu krew płynie do narządów. Może być tak, że masujemy pacjenta 15 minut, 30 minut czy godzinę. W trakcie tego masażu pośrednio zastępujemy akcję serca, dzięki temu krew może przepłynąć przez mózg oraz inne narządy i nie dochodzi do ich drastycznego uszkodzenia - mówi ekspert.
Inne przyczyny zatrzymania krążenia
Około kilka do kilkunastu procent zawałów prowadzi do zatrzymania krążenia. Są też przypadki, w których zatrzymanie krążenia następuje od razu, gdy zawał się zaczął. - To są te osoby, które zmarły w trakcie snu, które znaleźliśmy martwe w domu, które upadają na ulicy i umierają - mówi nasz rozmówca. Może to nastąpić też kilka godzin później. - To ci pacjenci, którzy mają zatrzymanie krążenia w karetce pogotowia, gdy jadą do szpitala z zawałem czy są już w szpitalu - dodaje.
Jakie mogą być inne przyczyny zatrzymania krążenia? Ekspert wskazuje na genetycznie uwarunkowane choroby, które powodują nagłe wystąpienie tego objawu. - Widzimy to na przykład w przypadku sportowców, którzy na boisku nagle padają i mają zatrzymanie krążenia. Oni zwykle nie mieli zawału, nie mieli niewydolności serca, ale mają chorobę genetyczną - mówi. - To też sytuacje, gdy ktoś narazi organizm i serce na wtórną przyczynę niedokrwienia, zaburzenia elektrolitowe, np. branie narkotyków, zatrucie, nagłe uderzenie w klatkę piersiową, hipotermia, udar cieplny - wylicza nasz rozmówca.
ZOBACZ TEŻ: Ponad połowa ludzkości będzie otyła do 2035 roku. Eksperci wskazali, kto tyje najszybciej
Profilaktyka - jak uchronić się przed zawałem
Ekspert podkreśla, że najważniejszymi rzeczami, które można zrobić, aby uchronić się przed zawałem, jest prowadzenie zdrowego stylu życia, unikanie czynników ryzyka i leczenie chorób, które do niego predysponują, takich jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy podwyższony cholesterol. - Dobra kontrola, nieunikanie leków i wizyt u lekarza, pilnowanie dobrego poziomu ciśnienia, cholesterolu i glukozy powodują, że minimalizujemy ryzyko - podkreśla prof. Grabowski. - Silnym czynnikiem ryzyka jest palenie papierosów. Mamy też coraz więcej informacji na temat niekorzystnego wpływu nadużywania alkoholu oraz innych używek - dodaje.
Oprócz tego kluczowym jest unikanie tłustych potraw i czerwonego mięsa oraz wysokokalorycznych posiłków, walka z otyłością i nadwagą, jedzenie warzyw oraz umiarkowany wysiłek fizyczny: spacery, chodzenie po schodach zamiast jazdy windą, unikanie transportu samochodem lub parkowanie go kilka ulic dalej, by przymusić się do przechadzki, a także wysypianie się.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock