"Vaffanculo", odpowiednik polskiego "odp... się", nie jest już obraźliwe. Przynajmniej w polityce - zadecydował Sąd Najwyższy Włoch. Powód? Duże rozpowszechnienie przekleństwa.
Swoim werdyktem sąd anulował wyrok wydany przez sąd niższej instancji, który skazał radnego z Abruzji na grzywnę za skierowanie tego słowa do zastępcy burmistrza podczas burzliwej narady. - Powinien się pan wstydzić, że należy do partii komunistycznej - zaatakował samorządowca wiceburmistrz. Ten soczyście zripostował, każąc urzędnikowi, delikatnie mówiąc, odczepić się.
Kontekst okazał się nie bez znaczenia. Na obronę radnego Sąd Najwyższy wziął bowiem pod uwagę fakt, że przekleństwo, które w zasadzie już nie jest przekleństwem, padło w "ożywionej dyskusji politycznej".
Konserwatywni parlamentarzyści są oburzeni. Ich zdaniem, werdykt "degraduje narodowe wartości cywilizacyjne".
Źródło: PAP/Radio Szczecin