Uzbrojeni klauni straszą we Francji. Inspiracją film z sieci?

Według policji, organizowane w internecie grupy samoobrony nie pomagają w rozwiązaniu sprawy
Według policji, organizowane w internecie grupy samoobrony nie pomagają w rozwiązaniu sprawy
Źródło: facebook

Grupy ludzi przebranych za klaunów od kilku tygodni terroryzują Francuzów. Sprawcy straszą przechodniów używając prawdziwej broni lub atrap. Incydenty na bieżąco bada policja, mimo to w niektórych miastach mieszkańcy postanowili tworzyć własne grupy samoobrony.

Pierwsze przypadki napaści odnotowano na początku miesiąca na północy Francji. To właśnie tam, w miejscowości Béthune, zatrzymano kilka dni temu 19-letniego mężczyznę, który przebrany za klauna, z przedmiotem przypominającym nóż, gonił grupę nastolatków. W miniony poniedziałek usłyszał wyrok - 6 miesięcy więzienia, ponad 100 godzin prac społecznych i kilkuletni zakaz noszenia broni.

Tymczasem w sobotę w nocy w innej części kraju zatrzymano grupę 14 osób, również przebranych za klaunów, uzbrojonych w pistolety, noże i kije bejsbolowe.

Bronią się sami

Ofiarami zastraszeń, do których dochodzi w okolicach szkół czy publicznych parków i placów, padają najczęściej dzieci i młodzież. Policja zapewnia, że nie bagatelizuje sprawy, choć w żadnym z incydentów nikt nie ucierpiał.

To jednak nie uspokaja mieszkańców, którzy w niektórych miastach zaczęli organizować nieformalne, lokalne grupy samoobrony. Niektóre mają osobne strony np. na Facebooku.

W środę jedną z takich grup także aresztowano za nielegalne posiadanie broni.

Jedna ze stron skupiająca osoby chętne do walki z "gangiem klaunów"
Jedna ze stron skupiająca osoby chętne do walki z "gangiem klaunów"
Źródło: facebook

Policja zatrzymała w sumie 5 nastolatków, którzy mieli ze sobą m.in. kije bejsbolowe i kastety. Zatrzymani tłumaczyli, że patrolowali okolicę w poszukiwaniu klaunów, o których dowiedzieli się na Facebooku.

"Winny internet"

Zdaniem służb, źródłem problemu jest właśnie internet, gdzie miała rozpocząć się moda na organizację podobnych akcji. Inspiracją dla sprawców mógł być umieszczony w sieci film, na którym widać klauna straszącego ludzi. Do tej pory wideo to obejrzało ponad 31 mln internautów.

Według policji, media społecznościowe też nie pomagają też w rozwiązaniu problemu. Pojawiające się w sieci kolejne grupy samoobrony dla poszczególnych miast nie zawsze są odpowiedzią na rzeczywiste ataki, a jedynie na plotki, że miało lub mogło do nich dojść, a to wprowadza służby w błąd.

Paniczny strach przed klaunami scharakteryzowano prawdopodobnie pierwszy raz w 1980 pod angielską nazwą "coulrophobia".

Autor: ts/ja / Źródło: France24

Czytaj także: