Dostawca pizzy podłożył nogę uciekającemu przed policją. "Ręce miałem zajęte"

Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę w Middletown Township w Pensylwanii. Dostawca pizzy Tyler Morell, dostarczając pizzę do jednego z domów, zauważył na ulicy samochód poruszający się z dużą prędkością. Później pojazd wjechał na trawnik przed budynkiem po drugiej stronie ulicy. - Niewiele brakowało, żeby porozbijał inne auta - powiedział Morell w rozmowie z lokalną stacją telewizyjną 6ABC.

Po chwili na ulicy pojawiły się dwa radiowozy na sygnale. Kierowca pojazdu zjechał wówczas z trawnika, zatrzymał się i zaczął pieszo uciekać chodnikiem, a dostawca pizzy nagle znalazł się bardzo blisko policyjnego pościgu. - Zacząłem iść w stronę ulicy (spod drzwi domu zamawiającego pizzę - red.). Ręce miałem zajęte, bo trzymałem pudełko z pizzą, więc podstawiłem nogę biegnącemu złodziejowi - relacjonował później Tyler Morell.

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu. Widać na nim, jak uciekający mężczyzna w ciemnym ubraniu potyka się o podstawioną nogę i przewraca, co umożliwia policjantom zatrzymanie go. Władze poinformowały później o zatrzymaniu dwóch osób podejrzanych o kradzież samochodu: 17-letniego kierowcy oraz jego 19-letniego pasażera. Usłyszeli oni liczne zarzuty, m.in. uciekania przed policją, stawiania oporu oraz popełnienia wykroczeń drogowych.

ZOBACZ TEŻ: Policyjny pościg za skradzionym radiowozem. "Jechał jak szalony"

Policja nie ma wątpliwości, że szybka reakcja dostawcy pizzy pomogła w błyskawicznym zakończeniu pościgu. - Jego zaangażowanie to była pomoc, dzięki której zyskaliśmy czas niezbędny do złapania uciekinierów - powiedział 6ABC szef policji w Brookhaven Michael Vice. - Mam dość takich przestępstw jak kradzieże aut, zwłaszcza że jako dostawca pizzy non stop jestem w trasie - powiedział Morell. - Nie mogłem wyciągnąć pomocnej dłoni, ale mogłem podstawić nogę - dodał.

ZOBACZ TEŻ: 26-latek udaremnił drugą strzelaninę w Kalifornii. "Moje serce zamarło. Wiedziałem, że zaraz umrę"