Polskie Święto Trzech Króli nie umywa się do tego w Meksyku i Peru. Tam 6 stycznia to wielkie święto dzieci. Im prezenty przynosi bowiem nie św. Mikołaj, a właśnie Kacper, Melchior i Baltazar. Wszystkie czekają więc na nich z niecierpliwością...
Meksykanie i Peruwiańczycy spotkali się w centrum swoich miast na wielkim świętowaniu.
W centrum Limy dzieciątko symbolizujące Jezusa zostało obdarowane "deszczem pieniędzy". W Mexico City, dzieci oczekiwały nadejścia króli na specjalnym zabawkowym bazarze.
Listy do nieba
Dzień przed nadejściem "trzech Mikołajów", dzieci wysyłają do Trzech Króli listy z prośbami o prezenty. Karteczki ze swoimi prośbami przywiązują do kolorowych baloników i wypuszczają je do nieba.
Następnego dnia otrzymują od Kacpra, Melchiora i Baltazara upominki i jedzą tradycyjne okrągłe ciasto z suszonymi owocami - rosca. W cieście ukryty jest zaś wizerunek Dzieciątka Jezus.
Źródło: tvn24.pl, APTN