Krach na Wall Street największy od czasów Wielkiego Kryzysu w latach 1929-33? - Dobrze tak burżujom! - śmieją się internauci. Kiedy kolejne rynki padają z powodu światowego kryzysu, a banki bankrutują, internauci nic sobie z tego robią i wymyślają kryzysowe dowcipy. A może to śmiech przez łzy?
Specjalnie dla państwa przejrzeliśmy żarty o kryzysie krążące po sieci i wybraliśmy kilka. Dla zachowania powagi sytuacji, załączamy odnośniki do związanych z nimi poważnych informacji.
Żart bawarski
Najlepsze są dowcipy, które dotyczą naszego codziennego życia i... idą z duchem czasu.
"Ten, kto kupił rok temu akcje Nortela za 1 tys. dolarów, dziś ma papiery warte tylko 49. Posiadaczom akcji Enronu po roku z tysiąca dolarów zostało 16,5. Akcje Worldcomu? Zostało z nich niespełna 5 dolców. Po inwestycji w United Airlines zostawało się z niczym. Ale gdybyś rok temu kupił piwa za tysiąc dolarów, wypił je i puszki oddał do recyklingu, miałbyś dziś w kieszeni 214 dolarów! Słowem: picie na umór i recykling to najlepsza inwestycja".
He he, dobrze tak burżujom
W czasach kryzysu najśmieszniejsze są dowcipy o tych, którzy najmocniej go odczuli. Tym bardziej, że wcześniej zarabiali więcej niż 99 proc. społeczeństwa.
"Jaka jest różnica między bankierem inwestycyjnym a gołębiem? Bankier nie może już zarobić na BMW, a gołąb może jeszcze wciąż na nie narobić".
"Co to jest: 12 bankierów inwestycyjnych na dnie morza? Dobry początek."
"- Kto to jest optymista? - Bankier inwestycyjny, który prasuje sobie w niedzielę wieczorem pięć białych koszul na każdy dzień tygodnia".
"- Jaka jest różnica między bankierem inwestycyjnym a dużą pizzą? - Pizza wciąż może nakarmić czteroosobową rodzinę."
"Szaleje kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera: - Cześć stary, jak sypiasz? - Jak niemowlę. - Żartujesz? - Nie. Wczoraj całą noc płakałem i dwa razy się zes..."
Żadnych korzyści z kryzysu
"Skarży się makler: - Ten kryzys jest gorszy niż rozwód. Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę."
Za późno
"Jest rok 2011 i minister finansów ogłasza, że nie ma powodu, by obawiać się kryzysu finansowego. Obawiać trzeba się było wcześniej, teraz jest już za późno."
Pogadał jak Islandczyk z Amerykaninem
Ten dowcip ze względu na grę słów musimy pozostawić częściowo w angielskim oryginale.
"Amerykanin mówi: -We have George Bush, Stevie Wonder, Bob Hope, and Johnny Cash." Islandczyk odpowiada: - We have prime minister Geir Haarde, no Wonder, no Hope, and no Cash"
Drodzy internauci - czekamy na więcej!
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu