Pięć małych szczurów znaleziono na pokładzie samolotu pasażerskiego linii Qantas, tuż przed wejściem pasażerów na pokład i odlotem maszyny z Sydney do Brisbane. "Sprawdzamy, jak szczury dostały się do samolotu" - oświadczyła w czwartek rzeczniczka australijskich linii.
Do zdarzenia doszło we wtorek. Szczury znaleziono w szafce ze sprzętem medycznym i zabito, ale Boeinga 767 wycofano z użycia na prawie 40 godzin.
Samolot przeszedł dokładną kontrolę w hangarach firmy, a pasażerom zaproponowano w tym czasie inne połączenia do Brisbane.
Stacja radiowa ABC zasugerowała, że gryzonie mógł wnieść na pokład ktoś z załogi. Wskazuje na to fakt, że na pokładzie samolotu nie znaleziono ich rodziców. Szefowie linii Qantas z oburzeniem odrzucili jednak tego rodzaju sugestie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Qantas/TVN24