Na pokładzie samolotu można mieć kłopoty choćby z powodu nadużycia alkoholu lub specyficznego poczucia humoru, które każe straszyć stewardessę ukrytą w spodniach bombą. Być może jednak na horyzoncie czai się nowa pułapka na pasażerów...
...to smród ludzkiego ciała. Chociaż żadne linie lotnicze nie mają sprecyzowanej linii postępowania w przypadku śmierdzących pasażerów, w Kanadzie wydarzył przypadek, który można uznać za precedensowy.
Obsługa samolotu linii Jazz Air wyprosiła z pokładu osobnika, który wydzielał intensywny zapach osobniczy. Jeden z pasażerów nazwał go wręcz "brutalnym".
Komfort i bezpieczeństwo
Gdy inni podróżnicy podzielili jego zdanie, obsługa zaczęła działać i mężczyzna musiał opuścić pokład. - Dla nas jako linii lotniczych bezpieczeństwo i komfort naszych pasażerów i załogi są priorytetem - tłumaczy CNN rzeczniczka linii Jazz Air.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu