Zbigniew Cołbecki pracował w Wielkiej Brytanii jako zamiatacz ulic. Pod pseudonimem Ziggy Dust zasłynął dzięki tańcowi, wykonywanemu na londyńskich chodnikach tańca. Jednak niedawno wrócił do Polski - jak twierdzi, na Wyspach był prześladowany przez rasistów, wręcz bał się o swoje życie.
Zbyszek powiedział, że musi opuścić wyspy, ponieważ członkowie Frontu Narodowego grozili mu śmiercią. - Jestem poza Anglią, ponieważ przed Nowym Rokiem ktoś chciał mnie zabić – napisał na internetowym forum Cołbecki – Jest mi bardzo smutno. - Ktoś nienawidził mnie, jak i mojego tańca. Tęsknię za Chiswick. Przykro mi, ale nie miałem wyboru, musiałem wyjechać.
O groźbach nikt nic nie wiedział?
Nie wszyscy jednak wierzą w groźby pod adresem Zbyszka. Niektórzy uważają, że mógł je sobie wymyślić. Ani jego pracodawca, ani władze dzielnicy Hounslow, w której mieszkał, nie wiedziały, że ktoś mógł mu grozić.
Śmieciarz-tancerz gwiazdą
Zbigniew Cołbecki ma 47 lat i pochodzi z miasta słynącego z pierników - Torunia. Do Wielkiej Brytanii wyjechał cztery lata temu, jak wielu Polaków - w poszukiwaniu pracy. Gdy dostał pracę sprzątacza, wcale się nie załamał, tylko tanecznym krokiem przystąpił do sprzątania nieskończonych ulic Londynu - i to dosłownie.
A że pracę wykonywał tanecznym krokiem, stał się gwiazdą brytyjskiej stolicy i serwisu Youtube. Na ulicy i w sieci miał swoją stałą widownię: - Mam duże doświadczenie w występach przed publicznością. Bardzo podobam się mieszkańcom Londynu. Niektórzy nawet tańczą razem ze mną - mówił kilka miesięcy temu jeszcze na londyńskiej ulicy Dust.
Źródło: Daily Mail, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: youtube.com, fot. Tim Steward News/Rex Features/East News