Co łączy Straszny Chlew, Prawdziwą Krowę i Światło na Klatce Schodowej? Włoska... książka telefoniczna. Dziennik "Il Giornale" przyjrzał się bliżej radosnej twórczości rodaków przy nadawaniu dzieciom imion.
- Światło na klatce schodowej? - Obecny! - Straszny Chlew? - Jest! - Prawdziwa Krowa? - Obecna - tak mogłoby wyglądać sprawdzanie obecności we włoskiej szkole. O ile, oczywiście, właściciele powyższych autentycznych imion i nazwisk chodziliby do jednej klasy.
Piętaszek to jeszcze nic
Włoskiej inwencji przy nadawaniu imion przyjrzał się bliżej dziennik "Il Giornale" przy okazji orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie Pietaszka. Imieniem z powieści Daniela Defoe miał zostać nazwany syn pary z Genui, ale sędziowie nie zgodzili się na to, uzasadniając, że "wywołuje śmieszność".
"Il Giornale" jednak słusznie zauważa, że przedstawianie się w pracy czy w urzędzie "Piętaszek" to doprawdy nic w porównaniu z tym, co muszą znosić obwatele, których przed inwencja rodziców nikt nie obronił.
Massimo Orgasmo i Prawdziwa Krowa
I tak w Mediolanie na przykład radzić sobie musiała pani Vera Vacca (Prawdziwa Krowa). Musiała, bo - jak pisze dziennik - po "piekle starań" zmieniła imię. A co ma powiedzieć pan Massimo Orgasmo? Albo Ave Maria?
Ciężkie życie mieli też zapewne pan Tremendo Porcile (Straszny Chlew), Urino Birra (Sikam Piwem), Maddio Santo (O święty Boże), Pacifico Settembre (Spokojny Wrzesień), Natale Bianco (Białe Boże Narodzenie), czy Sabato Malinconico (Melancholijna Sobota) oraz panie: Rosa Culetto (Różowa Pupa) i Domenica Recupero (Niedzielna Dogrywka).
Prawdziwe życie, prawdziwi ludzie, autentyczne tragedie
Według gazety prawo do buntu mają też obywatele nazywający się Luce Scala (Światło na Klatce Schodowej), Guido Collauto (Prowadzę Samochód) i Gustavo La Pasta (Skosztowałem Makaronu). Ale może być jeszcze gorzej, zauważa dziennik, szczerze litując się nad panią Petrą Sasso Pirla (Kamienny Gamoń) oraz panami Massimo Voltaggio (Najwyższe Napięcie) czy Narciso Culetto Flocco (Narcyz Pupa z Kłaków).
- Prawdziwe życie, prawdziwi ludzie, autentyczne tragedie - podsumowuje dziennik.
A z jakimi przykładami polskiej ułańskiej fantazji przy nazywaniu dzieci Wy się spotkaliście? Zapraszamy do dyskusji na forum.
kaw/iga
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SXC